Krzysztof Piątek osiągnął kolejną granicę. Obserwuje go milion osób

Milion "followersów" ma na Instagramie Krzysztof Piątek. To kolejna granica, którą osiągnął reprezentant Polski. Jego wizerunek jest coraz bardziej znany na świecie.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski
Krzysztof Piątek Getty Images / Marco Luzzani / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek
Gdy pakował walizki i przenosił się z Krakowa do Genui, jego konto na Instagramie miało charakter bardzo lokalny. 3,5 tysiąca followersów miał zaledwie Krzysztof Piątek. W środę przekroczył barierę miliona osób. Najwięcej "followersów" przybyło mu w ostatnich tygodniach, bowiem zanim dołączył do Milanu, nie miał pół miliona.

Teraz jako trzeci reprezentant Polski może pochwalić się przynajmniej milionem obserwujących. Drugi jest Wojciech Szczęsny (2,1 mln), a absolutnym i niekwestionowanym liderem pozostaje Robert Lewandowski. Jego profil na Instagramie śledzi aż 14,1 mln osób.

Najwięcej "obserwujących" w reprezentacji Polski:

1. Robert Lewandowski - 14,1 mln
2. Wojciech Szczęsny - 2,1 mln
3. Krzysztof Piątek - 1 mln
4. Arkadiusz Milik - 941 tys.
5. Jakub Błaszczykowski - 721 tys.
6. Grzegorz Krychowiak - 681 tys.
7. Łukasz Fabiański - 438 tys.
8. Piotr Zieliński - 434 tys.
9. Kamil Grosicki - 428 tys.
10. Kamil Glik - 353 tys.

ZOBACZ WIDEO Show Krzysztofa Piątka! Kapitalne gole Polaka i zwycięstwo Milanu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]


Eksperci od wizerunku zwracają jednak uwagę, że Piątek ma wszystkie cechy, aby podbić rynek reklamowy i stać się osobą bardzo rozpoznawalną. - W jego przypadku możemy mówić o kilku rzeczach, które lubią ludzie. Ma te swoje pistolety, jest uśmiechnięty, jest napastnikiem, który strzela sporo bramek. Wypowiadają się o nim zawodnicy z całego świata. Ma szansę stać się ambasadorem po Lewandowskim, a nawet go przebić - mówi WP SportoweFakty Adam Pawlukiewicz z Pentagon Reaserch.

Zobacz także: Włosi uderzają w Arkadiusza Milika. "Jego błędy kosztują za dużo"

Jędrzej Hugo-Bader Havas Sports & Entertainmen dodaje, że Piątek musi zacząć strzelać gole w reprezentacji Polski. Wówczas ma szansę na ogromny wzrost popularności w Polsce. - Trzeba uczciwie powiedzieć, że takim naszym statystycznym "Januszom" nazwisko Krzysztof Piątek na razie niewiele mówi. Musi przenieść bramki również do reprezentacji Polski. W innym przypadku będzie po prostu fajną anegdotą - przyznał Bader (więcej TUTAJ).

Jeśli Piątek nadal będzie tak skuteczny, a także zacznie zdobywać gole w reprezentacji, to eksperci przewidują, że pod koniec tego roku może mieć podpisane kontrakty reklamowe warte 2 mln euro za rok.

Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Czy obserwujesz Krzysztofa Piątka na Instagramie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×