Jak podały niemal wszystkie portale internetowe w Grecji, Żurawski w poniedziałkowy wieczór miał wypadek samochodowy. Zawodnik stracił podobno kontrolę nad swoim autem na moście prowadzącym do Nowej Smyrny. Nasz rodak wjechał w barierkę ochronną oddzielającą drogę od rzeki.
Poduszki powietrzne w samochodzie "Żurawia" zadziałały prawidłowo. Polak nie odniósł poważnych obrażen. Jednak auto zostało poważnie uszkodzone.
Żurawski nie miał nawet ochoty rozmawiać z greckimi mediami o kolizji. Polak wolał raczej mówić o najbliższej kolejce i celach na pozostałą część rundy wiosennej.
- Mamy nadzieję, że do końca sezonu wywalczymy komplet zwycięstw - stwierdził napastnik, a potem dodał odnośnie najbliższego meczu ligowego z mistrzem kraju: - Chcemy wygrać, choć wiemy, iż będzie to bardzo trudny pojedynek. Wierzę, że Olympiakos Pireus po porażce z AEK będzie pod dużą presją.