Nowak trafi do Wisły?

Czołowe polskie kluby interesują się od dawna Dawidem Nowakiem, napastnikiem PGE GKS Bełchatów. Wydaje się, że Nowakowi najbliżej jest do krakowskiej Wisły - czytamy na łamach Przeglądu Sportowego.

Marcin Foltyn
Marcin Foltyn

Dawid Nowak od kilku tygodni wzbudza powszechne zainteresowanie wśród potentatów na krajowym podwórku piłkarskim. W kontekście transferu napastnika, wymienianie są głównie Wisła Kraków oraz Lech Poznań. Piłkarzem już kilka miesięcy temu interesowała się także Legia Warszawa.

Nowak należy do piłkarzy kontuzjogennych, zresztą obecnie także leczy kontuzję nogi, jednak ma za sobą bardzo udany sezon w ekstraklasie, który okraszył dziesięcioma bramkami. Wydaje się, że 24-letniemu snajperowi rodem z Hrubieszowa, najbliżej jest do Wisły Kraków.

Sam Nowak zresztą potwierdza, że chętnie zagrałby w jednym zespole z byłymi kolegami z PGE GKS, Rafałem Boguskim oraz Łukaszem Gargułą. Walory napastnika wychwala menedżer Mariusz Piekarski, który uważa, że Nowak bardzo by się przydał zespołowi Białej Gwiazdy.

- Dawid to taka lepsza wersja Tomasza Frankowskiego. Jego zaletą jest szybkość. Dzięki temu może grać także na skrzydle - mówi Piekarski.

W Wiśle piłkarz jest typowany na następcę Pawła Brożka, który według działaczy krakowskiego klubu niechybnie opuści ekstraklasę w letnim okienku transferowym. Nowak wolałby jednak tworzyć wraz z Brożkiem tandem atakujących Wisły.

- Jeśli będą konkretne oferty z czołowych klubów to wybór będzie trudny. W grę wchodzi także aspekt sportowy. Pieniądze nie byłyby najważniejsze - zapewnia napastnik Bełchatowa.

Aspektem sportowym, który przemawia za Krakowem, jest nie tylko obroniony w niedawno zakończonym sezonie, tytuł mistrza Polski przez Wisłę. Dla Nowaka najprawdopodobniej liczyć będzie się to, że zespół Macieja Skorży powalczy o awans do Ligi Mistrzów. Po zmianie systemu kwalifikacji, w powszechnej opinii, w obecnym sezonie ławiej będzie uzyskać awans do elitarnych rozgrywek.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×