Brutalny faul reprezentanta Chin. Rywal ma złamaną nogę

Getty Images / Masashi Hara / Na zdjęciu: Wei Shihao (z prawej)
Getty Images / Masashi Hara / Na zdjęciu: Wei Shihao (z prawej)

Zachowanie Wei Shihao spotkało się z dużą krytyką. Piłkarz został już zawieszony przez rodzimą federację, a grozi mu jeszcze wyrzucenie z klubu.

Do brutalnego faulu doszło w meczu kadry Chin przeciwko Uzbekistanowi. Zawodnik Guangzhou Evergrande, Wei Shihao, starł się z Otabekiem Szukurowem przy bocznej linii. Rywal mu uciekł, a Chińczyk zawzięcie goniąc rywala wykonał ostry wślizg i złamał mu nogę.

Poszkodowany trafił do szpitala, gdzie rentgen wykazał złamanie kości piszczelowej. Wei Shihao został ukarany jedynie żółtą kartką, choć powinien dostać czerwoną. Po faulu jeszcze kłócił się z arbitrem.

Rodzima federacja zawiesiła reprezentanta kraju na miesiąc. Zawodnika spotkała mocna krytyka. Klub Shihao wydał oświadczenie, według którego może go zwolnić, kiedy skończy się kara. Działacze Guangzhou Evergrande wprowadzili niedawno nowy regulamin, który przewiduje takie sankcje, jeśli zachowanie piłkarza "poważnie narusza etykę zawodową".

Po meczu chiński piłkarz poszedł do szatni drużyny Uzbekistanu i przeprosił za faul. - Jest mi bardzo przykro. Nie spodziewałem się, że mój atak może spowodować tak poważną kontuzję - powiedział Wei Shihao.

Zobaczcie faul reprezentanta Chin:

CZYTAJ TAKŻE Adrian Mierzejewski poznaje Chongqing. Stacja metra zrobiła na nim wrażenie >>

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Polakom znudził się Lewandowski? "Piątek jest nowy i świeży. Tego właśnie pragną kibice"

Komentarze (0)