Dramat trenera 1.FC Koeln. Ojciec Markusa Anfanga miał zawał na stadionie
Tuż po zakończeniu meczu Duisburg - 1.FC Koeln na trenera gości Markusa Anfanga czekały złe wieści. Jego ojciec obecny na trybunach miał zawał. Szkoleniowiec 1.FC Koeln od razu wybiegł ze stadionu i wozem strażackim został zawieziony do szpitala.
Trener juniorów SC Braga ze łzami w oczach poprosił o przerwanie meczu. Zmarła matka Davida Veigi
Tuż po zakończeniu meczu do szkoleniowca podeszli szef straży pożarnej w Duisburgu oraz dyrektor sportowy klubu Armin Veh. Obaj przekazali trenerowi złe wieści na temat stanu zdrowia jego ojca. Markus Anfang natychmiast opuścił stadion i wozem strażackim został zawieziony do szpitala.
Po tych dramatycznych wydarzeniach piłka nożna zeszła na dalszy plan. Odwołana została konferencja prasowa, a piłkarze nie udzielali wywiadów. - Czasami inne rzeczy są ważniejsze. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia - mówił rzecznik prasowy Duisburga, Martin Haltermann.
Mecz w Anglii przerwany z powodu kontuzji. Piłkarz ponad dwie godziny czekał na karetkę
Dieter Anfang wspierał karierę swojego syna. Nie tylko był jego trenerem, ale regularnie pojawiał się na każdym meczu 1.FC Koeln. Nawet tych wyjazdowych. - Tatuś mnie ukształtował. Nie tylko jako człowieka, ale również jako piłkarza i trenera - mówił Markus Anfang cytowany przez "Bild".
45-letni szkoleniowiec w 1.FC Koeln pracuje od lipca zeszłego roku.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Czego oczekuje Robert Lewandowski? "Może zechcieć zostać królem niemieckiego podwórka"