Premier League. Kamil Stoch, Bartosz Kurek i inni znani sportowcy trzymają kciuki za Liverpool FC

Kamil Stoch (skoki narciarskie)

Chyba każdy wie o tym, że najlepszy polski skoczek to kibic Liverpoolu. W końcu nigdy tego nie ukrywał: bywał na meczach, często wypowiadał się o grze i wstawiał zdjęcia w koszulce LFC. Angielski klub to docenił i przesyłał mu gratulacje w mediach społecznościowych po triumfie w Turnieju Czterech Skoczni oraz złotym medalu olimpijskim.

Czytaj także: Liverpool FC pogratulował Stochowi złotego medalu olimpijskiego

Karolina Woźniacka (tenis ziemny)

Dunka polskiego pochodzenia od najmłodszych lat jest fanką Liverpoolu. Po raz pierwszy odwiedziła Stadion Anfield kilkanaście lat temu i od tamtego czasu co jakiś czas pojawia się na meczach tej drużyny. Ponadto potrafiła pozować do zdjęć w koszulce LFC, a raz nawet rozegrać w niej swoje spotkanie na korcie!

Czytaj także: Wozniacki przyniosła szczęście Liverpoolowi na Anfield

Bartosz Kurek (siatkówka)

Najlepszy sportowiec Polski zeszłego roku kibicuje Liverpoolowi od wielu lat. Regularnie śledzi wyniki i ogląda mecze. Ostatnio był pod dużym wrażeniem półfinału Ligi Mistrzów. Ponadto - jak sam przyznaje - szczególnym wyróżnieniem dla niego było, kiedy jedną z pierwszych nagród w karierze wręczał mu Jerzy Dudek.

Czytaj także: Kurek porównał Juergena Kloppa do Vitala Heynena

LeBron James (koszykówka)

Amerykanin od dawna jest kibicem Liverpoolu i dla nikogo nie jest to tajemnicą: co jakiś czas wypowiada się o nim w mediach społecznościowych, a na jedną ze swoich pomeczowych konferencji prasowych przyszedł nawet ubrany w koszulkę tej drużyny. Ale to nie wszystko! Od 2011 roku jest bowiem także udziałowcem klubu.

Czytaj także: LeBron James zachwycony wynikiem Liverpoolu w LM

Daniel Andre Tande (skoki narciarskie)

O tym, że Norweg jest sympatykiem Liverpoolu, świat dowiedział się w 2017 roku za sprawą zdjęcia udostępnionego przez Kamila Stocha. 25-latek często ogląda mecze angielskiej drużyny także wspólnie z kolegą z reprezentacji kraju, Andreasem Stjernenem.

Czytaj także: Stoch rozmawiał z Norwegami tuż przed skokiem o... Liverpoolu

Stephen Farrelly - "Sheamus" (wrestling)

Irlandzki zapaśnik WWE nie kryje swojej miłości do Liverpoolu. Na jego portalach społecznościowych można znaleźć sporo zdjęć w czerwonej koszulce m.in. na Anfield, gdzie co jakiś czas pojawia się na meczach. Występował w niej również podczas programów telewizyjnych, gdzie zdarzało mu się komentować wyniki oraz grę drużyny.

ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz: Kiedy słuchałem Włodzimierza Szaranowicza, miałem łzy w oczach