Premier League. Czar Solskjaera prysł. Manchester United poza Ligą Mistrzów i przegrywa ze spadkowiczem

Newspix / AFLO  / Na zdjęciu: Ole Gunnar Solskjaer, menadżer Manchesteru United
Newspix / AFLO / Na zdjęciu: Ole Gunnar Solskjaer, menadżer Manchesteru United

W poprzednim sezonie wicemistrzowie Anglii. Rok później Manchester United zakończył zmagania w Premier League dopiero na 6. miejscu. Dopełnieniem nieudanego sezonu była porażka Czerwonych Diabłów u siebie ze spadkowiczem. Czar Solskjaera prysł.

Sezon 2018/2019 od początku nie układał się po myśli drużyny z Old Trafford. Wyników nie było, atmosfera w szatni Manchesteru United gęstniała, aż w końcu Jose Mourinho został zwolniony z funkcji trenera byłych już wicemistrzów Anglii.

Zastąpił go Ole Gunnar Solskjaer i wniósł powiew świeżości. Nagle piłkarze Manchesteru United odzyskali umiejętność wygrywania. Nie przegrali 11 pierwszych spotkań, w których prowadził ich norweski szkoleniowiec, notując aż 10 zwycięstw i tylko 1 remis. Później pokonali w 1/8 finału Ligi Mistrzów Paris Saint-Germain, mimo że u siebie przegrali 0:2. Na wyjeździe wygrali jednak z mistrzem Francji 3:1.

Wydawało się zatem, że Manchester United sporo namiesza w końcowe fazie Champions League, a do tego bez większych problemów zajmie miejsce w najlepszej czwórce Premier League, gwarantujące udział w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Tak się jednak nie stało.

ZOBACZ WIDEO Mateusz Klich o krok bliżej od gry w Premier League! Leeds pokonało Derby County [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Gdy tylko pod koniec marca szefowie Czerwonych Diabłów ogłosili podpisanie trzyletniego kontraktu z Ole Gunnarem Solskjaerem, koszmar z początku sezonu powrócił. Piłkarze United znów zapomnieli jak wygrywać mecze. W 10 spotkaniach wygrali tylko dwa razy. W ćwierćfinale Ligi Mistrzów nie mieli szans z FC Barceloną, a w Premier League zajęli dopiero 6. miejsce, za wielką piątką (Manchester City, Liverpool, Chelsea, Tottenham i Arsenal).

Czytaj także: "Przetrwali chwilę strachu". Angielskie media pod wrażeniem mistrzostwa dla Manchesteru City

Tym samym w przyszłym sezonie podopieczni Solskjaera Champions League będą oglądać tylko jako kibice. Sami, poza krajowymi zmaganiami, będą rywalizować w Lidze Europy. Dla takiego klubu to tylko puchar pocieszenia. Dopełnieniem nieudanego sezonu United był ich mecz w ostatniej kolejce bieżącego sezonu Premier League.

W niedzielę na Old Trafford, ku niezadowoleniu swoich fanów, miejscowi nie byli w stanie pokonać spadkowicza. Drużyna Cardiff City wygrała 2:0. Smutni fani United mogli tylko z zazdrością pomyśleć o kibicach Manchesteru City, którzy w tym samym czasie cieszyli się z triumfu 4:1 swojej drużyny z Brighton i obrony mistrzostwa Anglii. Czar Solskjaera prysł. Pytanie, czy po letnim przewietrzeniu szatni Norweg znów będzie w stanie wykrzesać ze swoich podopiecznych tyle, ile na początku swojej pracy po zwolnieniu Jose Mourinho?

Piłkarze Manchesteru City oszaleli z radości. Zobacz zdjęcia z fety mistrzów Anglii

Komentarze (1)
avatar
vanhorne
13.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ten ostatni mecz nie mal zadnego znaczenia, wiec trener dal pograc mlokosom, taka inwestycja na przyszlosc, a czar nie prysl, bo i tak mu jest w duzo lepszym stanie niz za czasow mourinho