To powinno być bardzo udane okienko transferowe w FC Barcelona. Mistrzowie Hiszpanii najprawdopodobniej pozyskają trzy prawdziwe gwiazdy, za które zapłacą aż 270 mln euro. Klub potwierdził już oficjalnie zakup jednej z rewelacji sezonu Frenkiego De Jonga, który trafi na Camp Nou z Ajaksu Amsterdam za 75 mln euro (plus 11 mln zmiennych w zależności od wyników). W zespole najprawdopodobniej zastąpi Ivana Rakiticia.
To jednak nie koniec holenderskich wzmocnień. Dosłownie o krok od Barcelony jest kolejny gwiazdor Ajaksu - 19-letni obrońca Matthijs de Ligt. Hiszpańskie media informują, że zawodnik zgodził się już na odejście, Barcelona doszła do porozumienia z jego klubem i brakuje tylko oficjalnej zgody jego agenta - Mino Raioli, z którym w stolicy Katalonii nie mają za dobrych relacji.
De Ligt na Camp Nou ma być przyszłym następcą 32-letniego Gerarda Pique. W zespole zmieniłby borykającego się z kontuzjami Samuela Umtitiego. Podobnie jak De Jong, ma kosztować ok. 75 mln euro.
Czytaj też: FC Barcelona i Matthijs de Ligt. Wszystko ustalono już w kwietniu?
Liczba mistrzów świata w Barcelonie ma się jednak zgadzać, ponieważ bliski transferu jest Antoine Griezmann. Francuz był o krok od przejścia do zespołu Ernesto Valverde już w zeszłym sezonie, jednak po szalonej sadze ostatecznie podpisał lukratywny kontrakt z Atletico Madryt. Tym razem telenoweli nie będzie - 28-latek już oficjalnie pożegnał się ze stołecznym klubem (zobacz oświadczenie TUTAJ).
Za Griezmanna Barcelona ma zapłacić 120 mln euro. Aktualna klauzula wykupu atakującego wynosi 200 mln, ale 1 lipca zostanie automatycznie zredukowana o 80 mln. Według "Mundo Deportivo", zawodnik zgodzi się również na niższą pensję (obecnie zarabia 23 mln za sezon). Na Camp Nou Griezmann ma zastąpić Philippe Coutinho, który nie sprawdził się w nowym klubie po transferze z Liverpoolu. Griezmann stworzyłby w Barcelonie zabójczy ofensywny tercet z Luisem Suarezem i Lionelem Messim.
ZOBACZ WIDEO Dni Niko Kovaca w Bayernie są policzone. "Nigdy bym go nie zatrudnił"