Nowy bramkarz Lecha zaliczył kiedyś wpadkę. Na oczach Milika (wideo)

Mickey van der Hart ma wzmocnić odmienioną drużynę z Poznania. Działacze liczą, że taki "babol", jak ten sprzed 4 lat, już nigdy mu się nie przydarzy.

Krzysztof Gieszczyk
Krzysztof Gieszczyk
pechowa akcja w wykonaniu nowego bramkarza Lecha YouTube / Na zdjęciu: pechowa akcja w wykonaniu nowego bramkarza Lecha
Informowaliśmy już, że Lech Poznań ma nowego bramkarza. Do Wielkopolski przyjechał Mickey van der Hart, były bramkarz Ajaksu (więcej TUTAJ >>). Wychowanek klubu z Amsterdamu ostatnio występował w PEC Zwolle. W Eredivisie zagrał 29 razy, w 11 meczach nie puścił gola. Jego drużyna utrzymała się w lidze.

Holendrowi kończył się kontrakt i podpisał nowy w Lechu. W Poznaniu zastąpi Jasmina Buricia. 24-letni golkiper związał się z klubem umową na 3 lata. Działacze mocno w niego wierzą. Kibice także liczą, że nie dojdzie do powtórki z przeszłości.

W sezonie 2014/2015 występował w Go Ahead Eagles, wypożyczony z Ajaksu. Właśnie w meczu z klubem z Amsterdamu przytrafił mu się błąd, choć nie do końca z jego winy. Jego kolega z drużyny, Wesley Verhoek, podał mu piłkę. Van der Hart chciał ją wybić, jednak ta podskoczyła i poleciała w stronę pustej bramki.

Była 87. minuta i zrobiło się 2:1 dla Ajaksu. Zobaczcie:

W tamtym meczu, rozegranym w lutym 2015 roku, w 81. min w zespole gości pojawił się Arkadiusz Milik. Ekipa Go Ahead spadła z ligi, a drużyna obecnego zawodnika Napoli zajęła drugie miejsce.

ZOBACZ WIDEO Michał Probierz zaskoczył. "Nie sprzedajemy nikogo i za rok chcemy walczyć o mistrzostwo!"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×