Finał Ligi Mistrzów. Tottenham - Liverpool. Kibic kupił starą Skodę za 40 funtów i wybrał się na finałowy mecz
Jeden z kibiców Liverpool FC, Simon Wilson, nie zamierzał płacić 800 funtów za bilet lotniczy do Madrytu. Żeby obejrzeć finał Ligi Mistrzów wolał kupić starą Skodę za 40 funtów i wybrał się do stolicy Hiszpanii.
Wilson wybrał się w 22-godzinną przejażdżkę do Madrytu. Kupił starą Skodę Favorit, która kosztowała go zaledwie 40 funtów. - Transport był tak drogi, że to było wręcz śmieszne. Zadzwoniłem do mojego brata i zapytałem go, ile kosztuje najtańszy samochód - mówił Wilson. Na Facebooku znaleźli Skodę.
Kibic miał karnet, dzięki któremu udało mu się w losowaniu zdobyć bilet na finałowe starcie z Tottenhamem Hotspur. Nie spodziewał się tego i na czas nie zarezerwował transportu do Madrytu. Pomógł w tym stary samochód. W podróż wybrał się z bratem. Ich jedyną obawą było to, czy auto będzie w stanie dojechać do Madrytu.
- Najgorszy scenariusz zawierał to, że wskoczymy do pociągu i dojedziemy od Madrytu. Nie ma mowy, żebym nie był na finale Ligi Mistrzów - dodał Wilson.
Zobacz także:
Sebastian Szymański odchodzi z Legii Warszawa do Dynama Moskwa
Liga Mistrzów. Liverpool - Tottenham. Bramkarze Liverpoolu kradli show. Co teraz?