Ekstraklasa wciąż ma spore rezerwy - opublikowano raport Deloitte
Przychody klubów Ekstraklasy wyniosły w poprzednim roku ponad 500 mln złotych. To niezły wynik, ale gorszy niż rok wcześniej.
Jak informują autorzy raportu, w 2018 roku, łączne wpływy wszystkich klubów Ekstraklasy wyniosły 528 mln złotych. Oznacza to ponad dwukrotny wzrost przychodów w skali 10-letniej. Robi wrażenie, choć nie jest jakimś ewenementem w skali Europy.
- To co jest dobrym sygnałem, to wzrost tzw. przychodów komercyjnych z 49 do 52 proc. w skali roku - mówi Paweł Jakóbik z firmy Deloitte. Wzrost byłby dużo większy, gdyby nie słabe wyniki sportowe a więc brak gry w europejskich pucharach.
ZOBACZ WIDEO Krychowiak w dobrym humorze po meczu z Izraelem. Żartował z dziennikarzami. "To już pytanie do was"- Spore rezerwy są również w przychodach z dnia meczowego - mówi Paweł Jakóbik. Szefowie Ekstraklasy uważają, że frekwencja na naszych stadionach jest dobra, ale faktycznie, biorąc pod uwagę liczebność kraju, jest przeciętna, Zwłaszcza, że wypełnienie stadionów w Polsce nie sięga 50 procent.
Spore rezerwy są też w rubryce "transfery międzynarodowe". W tym roku kluby uzyskały ze sprzedaży zawodników poza ligę 90 mln złotych. Niby dużo, ale średnio wychodzi nieco ponad milion euro na sprzedaży zawodnika. Najwięcej zarobiły Cracovia, Zagłębie Lubin i Wisła Płock, które sprzedały odpowiednio: Krzysztofa Piątka, Jarosława Jacha i Arkadiusza Recę.
ZOBACZ: Wielki świat zamyka drzwi przed polskim piłkarzem
"Zwycięzcą" całego raportu została Legia Warszawa, podobnie jak w ostatnich 7 edycjach. Jak czytamy w raporcie: "Legia Warszawa pod względem finansowym dominuje w Ekstraklasie od 2011 roku. Tym razem klub osiągnął w 2018 roku łączne przychody na poziomie 100,2 mln zł. Rok wcześniej było to 138,3 mln złotych. Spadek wynika przede wszystkim z braku awansu do fazy grupowej rozgrywek UEFA.
Drugie miejsce pod względem przychodów zajął ponownie Lech Poznań. Klub ten odnotował w 2018 r. spadek wpływów do 57,1 mln zł, czyli o 13 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Przyczyną są niższe o 5 mln zł przychody z dnia meczowego, które mogą być efektem postawy sportowej oraz zamknięcia stadionu na początku sezonu.
Trzecie miejsce, z wynikiem 48,3 mln zł (wzrost o 21 proc.), w rankingu przychodów klubów Ekstraklasy należy w tej edycji raportu do Lechii Gdańsk. Lechia nie tylko zmniejszyła finansowy dystans do Lecha, ale także zwiększyła różnicę do klubu znajdującego się na kolejnym miejscu rankingu. W ubiegłym roku sześć z szesnastu klubów poprawiło swoje wyniki finansowe. Największe wzrosty zanotowały Zagłębie Sosnowiec (179 proc.), Górnik Zabrze (99 proc.) oraz Miedź Legnica (30 proc.), co w głównej mierze spowodowane było awansem tych klubów do Ekstraklasy."
ZOBACZ: Polska Ekstraklasa na peryferiach Europy
Tyle liczby, dla kibiców prawdziwa weryfikacja wartości naszej ligi przyjdzie w eliminacjach do europejskich pucharów. W ostatnich dwóch sezonach była to bardzo brutalna weryfikacja.