Brazylia pewna swego: Stać nas na jeszcze więcej

Zwycięstwem nad Mistrzami Świata Włochami reprezentacja Brazylii potwierdziła, że jest jednym z głównych kandydatów do końcowego triumfu w Pucharze Konfederacji. Podopieczni Carlosa Dungi w niedzielę 21. czerwca nie dali najmniejszych szans Italii i z pierwszego miejsca w grupie awansowali do półfinału turnieju.

W tym artykule dowiesz się o:

Po nie najlepszym pierwszym meczu z Egiptem, Brazylijczycy na boiskach RPA prezentują się wyśmienicie. Po pewnym zwycięstwie nad USA przyszedł czas na równie okazały sukces w starciu z Włochami. Canarinhos rozegrali świetne spotkanie i nie pozwolili na wiele rywalom. -W meczu z Italią staraliśmy się mieć przewagę w posiadaniu piłki. Powiedziałem moim zawodnikom, żeby cały czas byli skoncentrowani i strzelali jak najwięcej. Zrealizowali to zadanie w 100 procentach, eliminując rywala z turnieju - powiedział zadowolony Carlos Dunga. - Byliśmy lepsi w każdej formacji na boisku i w taki sposób pokonaliśmy Mistrzów Świata. Bardzo dobrze przygotowaliśmy się do tego meczu - dodał.

Selekcjoner Kanarków nie ma wątpliwości, że jego zawodników stać na jeszcze lepszą grę. -Możemy się jeszcze poprawić. Moi piłkarze posiadają ogromne umiejętności techniczne i im więcej grają ze sobą, tym polepsza się współpraca między nimi. Jesteśmy naprawdę na dobrej drodze. Teraz zmierzymy się z RPA. To silna drużyna, przede wszystkim pod względem fizycznym. Dodatkowo może liczyć na wsparcie swojej publiczności. Musimy być bardzo uważni - podkreślił.

Zadowolenia z pokonania Włochów nie krył były zawodnik AC Milanu - Kaka. - Jesteśmy zadowoleni ze zwycięstwa i z awansu. Teraz skupiamy się już na kolejnym meczu. Wspaniale byłoby awansować do finału i zmierzyć się w nim z Hiszpanią - powiedział ofensywny pomocnik. Upokorzonych Mistrzów Świata próbował pocieszać obrońca Interu Mediolan - Maicon. - To nie jest tak, że po tym Pucharze Konfederacji będzie można powiedzieć, że Włosi nie są już nikomu straszni - mówił. - Wiemy, że Italia jest silna. Przecież zatriumfowała na ostatnim mundialu. Kiedy nadchodzą takie mecze, w których piłkarze muszą dać z siebie więcej, na pewno dają. Po przerwie opadliśmy z sił? Kiedy prowadziliśmy 3:0, byliśmy już trochę rozluźnieni. Włosi posiadają umiejętności i sprawili nam wtedy trochę problemów. Nie jest łatwo wygrać 3:0 z takim zespołem - dodał.

O wyższości Brazylii nad Włochami jest przekonany Luis Fabiano. - Jesteśmy silną drużyną i dominowaliśmy w tym meczu od początku do końca. Awansowaliśmy do półfinału po trzech zwycięstwach. Teraz będzie trudniej, ale sądzę, że jesteśmy gotowi. Nasza forma jest świetna, rozgrywamy znakomity turniej. Musimy odpocząć przed najbliższym spotkaniem. Doskonale wiemy, jak ważne jest wykorzystać każdy moment na odpoczynek. Naszym celem jest triumf w Pucharze Konfederacji - wyjaśnił napastnik Sevilli.

Komentarze (0)