Liga Mistrzów. Piast - BATE. Białoruskie media doceniły mistrzów Polski. "Piast prawdopodobnie zasługiwał na awans"

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: piłkarze Piasta Gliwice
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: piłkarze Piasta Gliwice

BATE Borysów w pięć minut pogrzebał szanse i marzenia Piasta Gliwice na awans do kolejnej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Białoruskie media doceniły jednak klasę polskiej drużyny, poświęcając jej miejsce w relacjach.

W tym artykule dowiesz się o:

Piast Gliwice aż do 82. minuty spotkania prowadził, grał odważnie i przeważał na boisku. Wydawało się, że awans jest już na wyciągnięcie ręki. Ekipa mistrza Polski w pierwszym meczu zremisowała (1:1) i była w niezłej sytuacji.

BATE Borysów grał i walczył do końca. Najpierw rzut karny wykorzystał Hervaine Wołkow, a potem po strzale głową bramkę zdobył Zachar Wołkow. Piast nie zdołał już strzelić dwóch goli, by odwrócić losy rywalizacji.

Czytaj też:
-> Eliminacje Ligi Mistrzów: Piast Gliwice - BATE Borysów. Koniec marzeń Piasta, zabójcze 5 minut BATE
-> Eliminacje Ligi Mistrzów. Od komplementów do grobowej atmosfery. Twitter po meczu Piast Gliwice - BATE Borysów

Serwis sputnik.by to, co się wydarzyło w Gliwicach określił mianem "wydarcia zwycięstwa" przez BATE. "Zespół zdołał wygrać trudny mecz wyjazdowy" - czytamy.

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski nie patyczkuje się. "Szkolenie jest na niskim poziomie"

Znacznie więcej miejsca zwycięstwu BATE poświęcił serwis sport.tut.by. Zwrócono uwagę, że pierwszy mecz, choć remisowy, zakończył się korzystnym dla Piasta wynikiem. "Mistrz Białorusi nie tylko nie wygrał, ale też stracił wielu kluczowych zawodników" - czytamy. W rewanżu brakło m.in. Stanisława Draguna, strzelca jedynej bramki.

To Piast zdobył premierową bramkę w rewanżu i było blisko następnej. "W pierwszej połowie Czerwiński miał kolejną okazję. Sędzia oszczędził jednak BATE i nie podyktował rzutu karnego. Druga połowa to przytłaczająca przewaga Piasta. Jego posiadanie piłki wynosiło 70 procent, ale gra BATE nagle zmieniła się" - relacjonowano.

Białoruska "Tribuna" podczas relacji na żywo stwierdziła, że to Piast powinien awansować. "Zespół wyglądał dobrze i prawdopodobnie zasługiwał na przejście do kolejnej rundy" - czytamy. Dziennikarze uznali, że zadecydowało doświadczenie.

Co ciekawe, po wyrównaniu Białorusini byli pewni, że dojdzie do dogrywki. "Nie, nie będzie dogrywki. Wszystko jest genialnie proste!" - cieszyli się.

Źródło artykułu: