Legia już nie poluje na Hiszpanów

Włodarze z Łazienkowskiej w końcu pozbyli się bezproduktywnych Hiszpanów, którzy tylko czerpali z budżetu klubu. Teraz Legia nowych piłkarzy ma szukać nie na Półwyspie Iberyjskim, a na Bałkańskim - czytamy w Przeglądzie Sportowym.

W tym artykule dowiesz się o:

Inaki Descarga rozwiązał kontrakt z warszawskim klubem, Tito wrócił z wypożyczenia do rezerw Espanyolu Barcelona. Wciąż jednak nie znana jest przyszłość trzeciego z Hiszpanów Mikela Arruabarreny, którego umowa trzyma w stolic jeszcze przed dwa lata. Na razie 27-letni piłkarz poszukuje nowego pracodawcy, bo jego ostatni klub SD Eibar spadł z drugiej ligi. Równocześnie trwają negocjacje mające na celu rozwiązanie obowiązującej umowy z Legią, ale do porozumienia jeszcze daleko. Co jeśli jednak nie uda się go pozbyć? - Wtedy wróci i będzie walczył o miejsce w składzie - twierdzi dyrektor sportowy legionistów Mirosław Trzeciak.

Mimo wszystko można powiedzieć, że przygoda ze sprowadzaniem zawodników z Hiszpanii była kompletnie nieudana. Oczywiście wyjątkiem jest Inaki Astiz, który od dwóch sezonów jest jednym z najlepszych stoperów w ekstraklasie. Podobne nadzieje szefowie Wojskowych wiązali z Inakim Descargą, ale ten zupełnie nie odnalazł się na polskich boiskach.

Działacze Legii uczą się na błędach i zamierzają zmienić cel transferowych poszukiwań. Teraz swoje sieci skauci stołecznej drużyny zarzucili na Bałkanach.

Źródło artykułu: