Wisła zatopi Odrę?

Odra Wodzisław. Niby niepozorna drużyna z dolnej połówki tabeli, a jednak może pochwalić się nie lada wyczynem. Jako jedyna w Polsce nie przegrała jeszcze w tym sezonie z hegemoniczną Wisłą. Niestety. Wszystko może się zmienić już w Wielką Sobotę.

W pierwszym meczu obu drużyn padł nieoczekiwany remis 2:2. Jaka jest szansa na powtórzenie tego rezultatu? Nikła, tym bardziej że w Krakowie już ostrzą sobie kły na rywali. - Poza tym że chcemy wygrać, chcemy też zagrać ładny dla oka futbol - zapowiedział szkoleniowiec Białej Gwiazdy Maciej Skorża, a potem otwarcie dodał: - Chcemy zrewanżować się Odrze za ten remis, który - nie ukrywajmy - trochę krwi nam napsuł. Chcielibyśmy, aby po sobotnim meczu nie było już takiej drużyny, która mogłaby powiedzieć, że z Wisłą nie przegrała w tym sezonie.

W dodatku jedynym kłopotem, jaki wydaje się mieć trener Skorża, jest... kłopot bogactwa. Wiślacy powracają do pełni zdrowia, w osiemnastce meczowej są już Wojciech Łobodziński oraz Adam Kokoszka, a jedynymi kontuzjowanymi od dłuższego czasu są jedynie Tomas Jirsak i Andrzej Niedzielan.

Wodzisławianie nie składają jednak broni, choć w walce o remis z pewnością nie pomoże im absencja ciężko kontuzjowanego Marcina Malinowskiego. Zawodnicy Odry z pewnością będą chcieli pójść za ciosem po wygranym niedawno meczu z wicemistrzami Polski - PGE GKS Bełchatów. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że w tamtym zwycięstwie pomógł im raczej pogłębiający się kryzys w drużynie z Bełchatowa, niż ich faktyczne, wysokie umiejętności.

Do tego w Wodzisławiu ze świecą szukać kibica, który pamiętałby wyjazdowe zwycięstwo z Wisłą. Ostatnią wizytę w grodzie Kraka wodzisławianie wspominają wyjątkowo źle. Czternastego października 2006 roku przegrali z Białą Gwiazdą aż 6:0.

Wisła w lidze nie przegrała już od 23. spotkań. I choć każdy się chyba zgodzi, że nie ma passy, która nigdy się nie kończy, wydaje się, że tym razem szansę na jej przerwanie są nikłe. Jeśli nie wydarzy się nic nadzwyczajnego - nie ujmując nic drużynie gości - krakowianie wygrają w sobotę z Odrą, zrobią kolejny (który to już?) krok ku tytułowi mistrza Polski, a do tego w kraju nie będzie już drużyny, której w tym sezonie Marek Zieńczuk i spółka nie sprawili tęgiego lania.

Wisła Kraków - Odra Wodzisław / sob 22.03.2008 godz. 19:00

Przewidywane składy:

Wisła Kraków: Pawełek - Baszczyński, Głowacki, Cleber, Piotr Brożek, Łobodziński, Cantoro, Sobolewski, Zieńczuk, Paweł Brożek, Boguski.

Odra Wodzisław: Stachowiak - Cichy, Szary, Kokoszka, Kowalczyk, Kuranty, Woś, Rygel, Hinc, Seweryn, Micanski.

Sędzia: Tomasz Mikulski (Lublin).

Komentarze (0)