To trzeci klub poprzedniego sezonu fińskiej ekstraklasy. Pierwsze spotkanie zostanie rozegrane na stadionie Legii. - Przeciwnicy bronią całym zespołem. To drużyna zorganizowana, solidna, piłkarze są wysocy, potrafią zagrozić przy stałych fragmentach gry, nawet wyrzucając piłkę z autu - opowiada o czwartkowym rywalu Aleksandar Vuković.
Legia kiepsko zaczęła sezon, wygrała tylko jedno z trzech spotkań. Zremisowała między innymi pierwszy pojedynek z College Europa (0:0) w poprzedniej rundzie eliminacji Ligi Europy, a w PKO Ekstraklasie przegrała u siebie z Pogonią Szczecin (1:2).
Vuković nie wyklucza zmian w składzie. - Spoglądamy na formę zawodników, zastanawiamy się nad różnymi wariantami w defensywie. Rozważamy powrót Luisa Rochy na lewą stronę obrony. Luis od tygodnia trenuje normalnie z drużyną i bierzemy go pod uwagę w kontekście tego meczu - komentuje trener.
ZOBACZ WIDEO: Sevilla pokonała Liverpool. Mecz w cieniu bandyckiego faulu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Do treningów z pełnym obciążeniem wraca po kontuzji Cafu, za około dwa tygodnie będzie mógł wystąpić w spotkaniu o stawkę.
Dziennikarze przypomnieli Vukoviciowi, że rewanżowy mecze z Kuopion Palloseura odbędzie się na sztucznej murawie. Gra na takiej nawierzchni nie kojarzy się trenerowi najlepiej.
- Najwyższy czas wygrać i na takim boisku. Na razie myślimy jednak o pierwszym spotkaniu z Kuopion. Musimy uzyskać jak najlepszy wynik i pamiętajmy, że w czwartek nic się nie kończy, to dwumecz i dopiero pierwszy krok - podsumowuje szkoleniowiec.
Mecz Legia - Kuopion Palloseura w czwartek o godzinie 21.00.
Też jest wyjątkowo niebezpieczny - nawet z mopem i przepychaczką.