Wszystko wskazuje na to, że piłkarz nie zostanie w Gliwicach. Szkoleniowiec Dariusz Fornalak nie jest nim zainteresowany. W identycznej sytuacji znalazł się Maciej Mizgajski, któremu z kolei wygasł okres wypożyczenia do Ruchu Chorzów. - Decyzję, co do przyszłości piłkarzy, którzy wrócili z wypożyczenia podejmiemy w późniejszym terminie - wyjaśniają w klubie. Tym samym obaj zawodnicy muszą się uzbroić w cierpliwość.
Z Gliwicami pożegnał się natomiast Przemysław Wysocki. Skrzydłowy obrońca, który ostatnie pół roku spędził w ekipie niebiesko-czerwonych na zasadzie wypożyczenia, wraca do Legii Warszawa. Zgodnie z umową zawodnik mógł pozostać w Piaście do końca tego roku, ale w klubie już teraz zrezygnowali z jego usług. Powodem był przede wszystkim stan zdrowia piłkarza. Wysocki przez ostatnie miesiące głównie leczył kontuzję.
Nadal niepewna jest sytuacja innego niechcianego w Gliwicach piłkarza. Wystawiony na listę transferową - Marcin Folc chciałby związać swoją przyszłość z innym klubem, ale jego umowa z Piastem nadal nie została rozwiązana. - Chciałbym wyjaśnić tą sprawę, bo czas ucieka, a im dłużej to będzie trwało, tym trudniej będzie mi znaleźć nowego pracodawcę - wyjaśnił napastnik. - Mam nadzieję, że się dogadam z zarządem, chociaż na razie konkretnych spotkań nie było. Na pewno jednak gra w Młodej Ekstraklasie nie jest szczytem moich marzeń - dodał.
