PKO Ekstraklasa: Wisła Płock - Legia Warszawa. Cezary Stefańczyk: Udało nam się zrehabilitować

- Po porażce 0:5 z Zagłębiem Lubin wirtualni kibice już nas skreślili. Cieszymy się, że ci prawdziwi są dalej z nami - powiedział po wygranej z Legią Warszawa (1:0) obrońca Wisły Płock, Cezary Stefańczyk.

Maciej Siemiątkowski
Maciej Siemiątkowski
Na zdjęciu od lewej: Luis Rocha i Cezary Stefańczyk PAP / Piotr Augustyniak / Na zdjęciu od lewej: Luis Rocha i Cezary Stefańczyk
Od podłamania do euforii. Taki emocjonalny rollercoaster przeżyli w ostatnim czasie piłkarze Wisły Płock. W piątek przegrali z Zagłębiem Lubin 0:5, a w środę pokonali Legię Warszawa 1:0 w zaległym meczu czwartej kolejki PKO Ekstraklasy. To był ich pierwszy triumf u siebie w derbach Mazowsza od 16 lat!

- Po porażce 0:5 wirtualni kibice już nas skreślili. Cieszymy się, że ci prawdziwi są dalej z nami. Takie mecze się zdarzają. Cieszę się, że z Legią zagraliśmy kilka dni później, że mogliśmy się zrehabilitować i to się nam udało - powiedział po meczu Cezary Stefańczyk, obrońca nafciarzy.

O wygranej przesądził jeden stały fragment gry. Dominik Furman huknął z rzutu wolnego, a Radosław Majecki wybił piłkę pod nogi Grzegorza Kuświka. Były piłkarz Lechii Gdańsk nie zmarnował okazji i trafił do siatki.

ZOBACZ WIDEO: Górnik - Śląsk. Vitezslav Lavicka: Nie jestem zadowolony z naszej efektywności
- W pierwszej połowie Legia nie wyglądała najlepiej. My za to graliśmy bardzo dobrze. Po przerwie prowadziliśmy, ten wynik nas satysfakcjonował. Cofnęliśmy się, nie chcieliśmy, żeby rywale mieli sytuacje. I tak je stworzyli, ale na nasze szczęście żadnej nie wykorzystali - analizował Stefańczyk.

Z dziesięcioma punktami Wisła Płock jest na jedenastym miejscu w tabeli PKO Ekstraklasy. Nad strefą spadkową ma pięć punktów przewagi.

Czytaj też:
-> Aleksandar Vuković: To był słaby mecz
-> Tabela PKO Ekstraklasy. Legia Warszawa została poza podium

Czy Wisła Płock utrzyma się w ekstraklasie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×