Za nadmiar żółtych kartek pauzować będzie Djordje Crnomarković, w piątek nie zobaczymy również mocno poobijanego po spotkaniu z Lechią Gdańsk (1:2) Wołodymyra Kostewycza.
To nie koniec absencji. - W ubiegłym tygodniu chory był Timur Żamaletdinow. W środę wrócił do gry w spotkaniu rezerw z Górnikiem Polkowice, ale nie był to najlepszy występ i na starcie z Jagiellonią Białystok jeszcze nie będziemy go brać pod uwagę - przekazał trener Dariusz Żuraw.
->Ranking FIFA: spadek Polski na 22. miejsce
W środowej potyczce wystąpił ponadto - wracający po wielomiesięcznej rekonwalescencji - Juliusz Letniowski. On także jednak w hicie 9. kolejki nie zagra. - Julek jest bardzo szczęśliwy, że w końcu uporał się z kontuzjami, ale musimy dmuchać na zimne, by nic mu się już nie przytrafiło. Z Górnikiem Polkowice zagrał dość krótko, w sobotę przeciwko Widzewowi Łódź wystąpi pewnie w większym wymiarze. Wygląda na to, że z jego zdrowiem wszystko jest w porządku, ale musimy go cały czas wzmacniać - zaznaczył Żuraw.
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Druga młodość Peszki i Brożka. Weterani podbijają PKO Ekstraklasę
Tylko w rezerwach pojawiał się w minionych tygodniach również Filip Marchwiński. - On wrócił z ze zgrupowania kadry z delikatnym urazem, poza tym - tak jak wielu młodych zawodników - ma sinusoidę formy. Dlatego trzeba mu umiejętnie dozować obciążenia - dodał trener, nie przesądzając, czy 17-latek dostanie szansę w najbliższej kolejce.
Mecz Lech Poznań - Jagiellonia Białystok rozpocznie się w piątek o godz. 20.30.