W sobotę 14.09 zespół Nice przegrał na wyjeździe z Montpellier 1:2. 78 minut na boisku spędził Kasper Dolberg, duński napastnik, do niedawna jeszcze piłkarz Ajaksu Amsterdam, który zadebiutował w nowym zespole. Więcej informacji o ostatniej kolejce Ligue 1 znajdziecie TUTAJ >>.
Zawodnik nic wielkiego nie zdziałał, ale największy pech spotkał go podczas poniedziałkowego treningu. Jak donoszą media, piłkarzowi zginął z szatni zegarek za 70 tys. euro (ok. 300 tys. zł). Dalberg poszedł na zajęcia, a kiedy wrócił, zegarka nie było.
Powiadomiono policję, jednak na razie nie wiadomo, jak ktoś dostał się do szatni. Pomieszczenie powinno być zamknięte i tak prawdopodobnie było, ale złodziej zdołał bez problemu przeszukać szafki i ukraść drogocenny przedmiot.
Zawodnik początkowo myślał, że to nowi koledzy zrobili mu kawał. Szybko jednak okazało się, że nic takiego nie miało miejsca, a w szatni grasował złodziej. Policja nie wyklucza, że przestępstwa dokonał ktoś z członków drużyny, choć wydaje się to mało prawdopodobne.
Zespół z Nicei wydał na nowego zawodnika 20,5 mln euro. Drużyna, kupiona niedawno przez jednego z najbogatszych Brytyjczyków Jima Ratcliffa, ma ambicje, żeby włączyć się do walki o miejsce premiowane występem w Lidze Mistrzów.
CZYTAJ TAKŻE Ligue 1. Szef Michała Kwiatkowskiego kupił OGC Nice. "Celem Liga Mistrzów"
CZYTAJ TAKŻE Transfery. Trwa wyprzedaż Ajaxu. Dolberg zagra we Francji
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Reprezentacji Polski zabrakło lidera? "Nie można budować kadry na kimś innym niż Robert Lewandowski"
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)