- Rozmawiałem z Arkiem i wiem, że bardzo chce do nas przyjść. A to świetna informacja - mówi trener Kolejorza Jacek Zieliński, który jest zwolennikiem sprowadzenia doświadczonego pomocnika.
Arkadiusz Radomski zwiąże się z poznańskim zespołem dwuletnim kontraktem, a działacze z Bułgarskiej powinni oficjalnie ogłosić transfer w najbliższych dniach. Nad sprawą 32-letniego piłkarza debatowano w Poznaniu w sobotę po południu. Prezes Andrzej Kadziński wrócił z wakacji, obejrzał sparingowy mecz Lecha z Zagłębiem Lubin(3:1) i udał się na spotkanie komitetu transferowego, który ostatecznie wyraził zgodę na transakcję. Decyzja do łatwych nie należała, bo jak dotychczas, włodarze zespołu ze stolicy Wielkopolski nie byli skłonni kupować graczy, którzy skończyli 30 lat.
Jeszcze kilka tygodni temu przejście Radomskiego do Lecha wydawało się nie możliwe. Wszystko zmieniło się diametralnie po tym, jak Rafał Murawski podpisał kontrakt z rosyjskim Rubinem Kazań. Kilka dni później z klubem pożegnał się również Dawid Kucharski, który wyjechał do Szkocji.
- Za kilka dni powinniśmy poznać efekty negocjacji. Po transferze "Murasia" i wyjeździe Dawida Kucharskiego, musieliśmy podjąć nowe decyzje, bo potrzebny nam środkowy pomocnik - mówi dyrektor sportowy Lecha Marek Pogorzelczyk.