Po ostatnich słabych wynikach Jagiellonii, pracę stracił Ireneusz Mamrot i na ławce trenerskiej zastąpił go Rafał Grzyb. Kompletny debiutant na tym stanowisku i były kapitan u Piotra Stokowca swój zespół nastroił bardzo dobrze. Od pierwszych minut Jagiellonia atakowała i próbowała różnymi sposobami pokonać Lechię Gdańsk.
Białostoczanie wrzucali piłki z rzutów wolnych i rożnych, mieli też sytuacje w ataku pozycyjnym. Za każdym razem jednak skuteczny był Zlatan Alomerović. Bramkarz, który wygryzł ze składu Dusana Kuciaka (Słowaka zabrakło tym razem nawet w dwudziestce meczowej) dwa razy wygrał sytuację sam na sam i co akcję jego nota rosła. Szczególnie po strzale Patryka Klimali z pięciu metrów, gdy doskonale się zastawił.
Piłkarze Lechii w końcu jednak zdołali się otrzeć po zimnym prysznicu zafundowanym przez Jagiellonię. Wyraźne apetyty na gola miał Rafał Wolski , który oddał do przerwy kilka celnych strzałów. Obu zespołom brakowało jednak skuteczności.
ZOBACZ WIDEO: Cristiano Ronaldo ma tam swój pokój, Lewandowski będzie kolejny? Byliśmy w ośrodku, w którym Polacy będą przygotowywać się do Euro 2020
Tuż przed przerwą, udany cios zadali białostoczanie. Najpierw po koszmarnym aucie Lechii z kontrą biegł Bartosz Bida, którego sfaulował Artur Sobiech. Po chwili gospodarze mieli rzut rożny. Wrzucał piłkę Guilherme Sitya, a głową piłkę do bramki skierował Jesus Imaz.
Gospodarze bardzo dobrze zaczęli drugą połowę. Po przynajmniej dwóch szansach Jagiellonii powinno być 2:0. Szczególnie dużo pecha białostoczanie mieli przy strzale Martina Pospisila, który trafił w słupek. Lechia grała mocno chaotycznie. Starała się atakować, jednak przy tej okazji gdańszczanie robili duże luki w środku pola, co wykorzystywali zawodnicy Rafała Grzyba.
W 80. minucie doszło do kontrowersji. Mario Maloca wślizgiem we własnym polu karnym trafił przede wszystkim w piłkę, ale również w nogę Bartosza Bidy. Początkowo nie dopatrzył się faulu, jednak po wideoweryfikacji przyznał rzut karny Jagiellonii. Wykorzystał go Jesus Imaz i dobił rywala. Jagiellonia nie wypuściła już tego zwycięstwa, a co więcej w 90. minucie strzałem z dystansu na 3:0 wynik meczu ustalił Tomas Prikryl. Dzięki temu drużyna z Podlasia awansowała do ósemki!
Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk 3:0 (1:0)
1:0 - Jesus Imaz 44'
2:0 - Jesus Imaz 82' (k.)
3:0 - Tomas Prikryl 90'
Składy:
Jagiellonia Białystok: Grzegorz Sandomierski - Andrej Kadlec, Zoran Arsenić, Bartosz Kwiecień, Guilherme Sitya - Martin Pospisil, Taras Romanczuk - Tomas Prikryl (90+1' Mile Savković), Jesus Imaz, Bartosz Bida (90+2' Krzysztof Toporkiewicz) - Patryk Klimala (75' Juan Camara).
Lechia Gdańsk: Zlatan Alomerović - Karol Fila (33' Daniel Łukasik), Michał Nalepa, Mario Maloca, Filip Mladenović - Patryk Lipski, Tomasz Makowski - Rafał Wolski (75' Jakub Arak), Flavio Paixao, Lukas Haraslin - Artur Sobiech (61' Sławomir Peszko).
Żółte kartki: Klimala, Prikril, Kwiecień (Jagiellonia), Sobiech, Wolski, Mladenović, Maloca (Lechia).
Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola).
Widzów: 5 973.