Transfery. PKO Ekstraklasa. Może dojść do głośnej wymiany zawodników. Filip Starzyński ma zbawić Lechię Gdańsk

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Filip Starzyński
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Filip Starzyński

Piotr Stokowiec już latem próbował ściągnąć Filipa Starzyńskiego. KGHM Zagłębie Lubin postawiło jednak zaporową cenę i Lechia Gdańsk musiała się wycofać. Teraz temat wraca. Możliwe, że dojdzie do wymiany i w drugą stronę powędruje Patryk Lipski.

Kreatywności Filipowi Starzyńskiemu nie można odmówić. Pomocnik KGHM Zagłębia Lubin potrafi zrobić różnicę na boisku. Nic dziwnego, że od dawna budzi zainteresowanie mocniejszych klubów. Piotr Stokowiec doskonale zna tego zawodnika, ponieważ już kiedyś miał go w swoim zespole. Szkoleniowiec Lechii Gdańsk latem chciał go sprowadzić nad morze, jednak Miedziowi postawili zaporową cenę i temat upadł.

Obecny kontrakt czterokrotnego reprezentanta Polski wygasa wraz z końcem czerwca. 28-latek nie pali się do przedłużenia umowy. Jeżeli lubinianie chcą zarobić na sprzedaży tego piłkarza, to muszą zdecydować się na transfer zimą. W innym przypadku odejdzie za darmo. Gdańszczanie zacierają ręce.

Zobacz także: Transfery. Oficjalnie: Alan Czerwiński od lipca w Lechu Poznań

Portal trojmiasto.pl donosi, że w grę wchodzą dwa warianty: wykupienie rozgrywającego lub rozliczenie transakcji poprzez wymianę na jednego ze swoich zawodników. Mówi się m.in. o Patryku Lipskim, który od dłuższego czasu nie jest w stanie złapać formy. Zmiana otoczenia może mu pomóc, ponieważ w przeszłości wielokrotnie pokazywał, że potrafi grać w piłkę.

ZOBACZ WIDEO: Lukas Podolski zagra w Górniku Zabrze?! "Na takim transferze zyskałaby cała nasza ekstraklasa"

Lechia w najbliższym czasie przejdzie dużą przebudowę. Klub ma problemy z regularnymi płatnościami, więc kilku zawodników jest przymierzanych do odejścia. Wolną rękę w poszukiwaniu nowej drużyny otrzymali już Sławomir Peszko, Rafał Wolski oraz Artur Sobiech. Pensje tych piłkarzy są wysokie, a pożytku na boisku niewiele. Piotr Stokowiec chce wprowadzić trochę świeżej krwi i skierował uwagę na swoich byłych podopiecznych.

Zobacz takżeTransfery. Jarosław Niezgoda odchodzi z Legii Warszawa. Zostały testy medyczne

Biało-zieloni byli mocno zainteresowani Alanem Czerwińskim, jednak batalia została przegrana z Lechem Poznań. Prawy obrońca przeniesie się do stolicy Wielkopolski po zakończeniu obecnego sezonu. To spory cios dla gdańszczan, ponieważ Karol Fila powoli nosi się z zamiarem odejścia do ligi zagranicznej. 26-letni Czerwiński z powodzeniem mógł go zastąpić. Czas na walkę o Starzyńskiego, który znalazł się również na celowniku Jagiellonii Białystok. Jak na razie do Lechii dołączył tylko brazylijski defensor Conrado Buchanelli Holz.

Na koniec warto zaznaczyć, że Piotr Stokowiec lubi otaczać się zaufanymi zawodnikami. 47-latek sprowadził już do Gdańska Jarosława Kubickiego oraz Macieja Gajosa. Obaj współpracowali z tym szkoleniowcem w poprzednich klubach. Ten pierwszy nad morzem rozwinął skrzydła i stał się jednym z najlepszych środkowych pomocników w PKO Ekstraklasie. Teraz interesuje się innymi byłymi podopiecznymi.

Źródło artykułu: