PKO Ekstraklasa: Lech Poznań poleci na zgrupowanie bez wzmocnień

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań

Bez wzmocnień rozpocznie zgrupowanie w Turcji Lech Poznań. Kibice czekają na nowe twarze, ale w sztabie szkoleniowym wierzą, że nawet obecna kadra może dać sukces.

Do tej pory do stolicy Wielkopolski trafili jedynie zawodnicy wracający z wypożyczeń - pomocnik Michał Skóraś (ostatnio Raków Częstochowa) oraz Hubert Sobol (Odra Opole). - Pracujemy z tymi piłkarzami, których mamy. Nie sądzę, by były powody do narzekania na kadrę. Jest w niej ponad dwudziestu zawodników - podkreślił drugi trener "Kolejorza", Karol Bartkowiak.

Przy Bułgarskiej sfinalizowano też pozyskanie Alana Czerwińskiego, lecz on przeniesie się do nowej drużyny dopiero w lipcu, bo ma jeszcze półroczny kontrakt z KGHM Zagłębiem Lubin i jego dotychczasowy pracodawca - ustami prezesa Artura Jankowskiego - deklaruje, że jeśli piłkarz miałby odejść już zimą, konieczne będzie zapłacenie aż 700 tys. euro odstępnego, na co Lech na pewno się nie zdecyduje.

Dla poznaniaków problem jest o tyle palący, że kontuzji doznał Robert Gumny i ściągnięcie prawego defensora to jedna z najważniejszych potrzeb. W tym kontekście Czerwiński by się "Kolejorzowi" bardzo przydał. - Pracujemy nad obsadą prawej obrony. Wiem, że klub czyni intensywne wysiłki. Wierzę, że Czerwiński może do nas trafić już zimą. Okres transferowy potrwa jeszcze długo - zaznaczył Bartkowiak.

ZOBACZ WIDEO: Primera Division. Nowa era w Barcelonie. "Takich oryginałów w piłce już nie ma"

->Transfery. Górnik Łęczna wykupił z Lecha Poznań Macieja Orłowskiego

Póki co w kadrze na obóz nowych twarzy nie będzie. Szansę dostanie natomiast młodzież. - Ostateczną kadrę ogłosimy w sobotę, ale bierzemy pod uwagę zabranie do Turcji Jakuba Niewiadomskiego, Jakuba Karbownika, Eryka Kryga czy Karola Smajdora - dodał asystent Dariusza Żurawia.

Rok temu lechici również trenowali w Belek, jednak wtedy szyki mocno pokrzyżowała im pogoda. Teraz ma być lepiej. - Sprawdziliśmy prognozy i wygląda to bardziej optymistycznie. Wchodzimy w okres, w którym zacznie się praca nad szczegółami. Więcej czasu poświęcimy na stałe fragmenty, będziemy też rozgrywać mecze sparingowe. W końcówce rundy jesiennej udało nam się poprawić grę obronną, ale wciąż mamy mankamenty w innych fazach. 5. miejsce w tabeli nas zresztą nie satysfakcjonuje, bo nawet w tym składzie możemy się bić o najwyższe pozycje. Ktoś kiedyś powiedział, że Piast Gliwice nie może zdobyć mistrzostwa Polski, a on to zrobił. My też możemy - stwierdził Bartkowiak.

->Oficjalnie: Mateusz Kupczak na dłużej w Warcie Poznań

W Turcji sztab Lecha zaplanował cztery mecze kontrolne - z austriackim SKN St. Poelten (22.01), ukraińskim Szachtarem Donieck (25.01), słoweńskim NK Maribor (28.01) oraz serbskim FK Vozdovac (28.01).

Do Polski "Kolejorz" powróci 29 stycznia. W drugi weekend lutego rozegra pierwsze wiosenne spotkanie o punkty. W ramach 21. kolejki PKO Ekstraklasy podejmie Raków Częstochowa.

Komentarze (0)