W marcu zeszłego roku Jhon Viafara został aresztowany za koordynowanie przemytu narkotyków do Stanów Zjednoczonych. Zdaniem śledczych, były piłkarz aktywnie działał w gangu zajmującym się przerzutem zakazanych substancji z Ameryki Południowej do USA. Jak informuje portal infobae.com, teraz Viafara będzie musiał odpowiedzieć za złamanie prawa.
Sąd podjął decyzję o ekstradycji 41-latka do Stanów Zjednoczonych. Przed sądem w Teksasie ma odpowiadać za dystrybucję kokainy. Zgodę na ekstradycję swojego obywatela wydał kolumbijski rząd. Śledczy informują, że Viafara został zatrzymany z ogromnym ładunkiem kokainy o wartości 28 milionów dolarów. Miał ją sprzedawać za pośrednictwem łodzi i samolotów.
Viafara nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów. - Kiedy grzeszysz, idziesz ze strachem. Nikt nie może cię oskarżyć o coś, czego nie zrobiłeś. Gdybym był handlarzem narkotyków, byłbym zmartwiony. Teraz myślę tylko o dobru moich dzieci. Jeśli nie pracuję, one nie jedzą. Narkotykowi dilerzy to bogaci ludzie, ja nie. Nie znam amerykańskiej sprawiedliwości. Zobaczymy, jakie mają dowody - powiedział były piłkarz.
Kolumbijczyk swoją karierę zakończył w 2015 roku. 41 razy zagrał w reprezentacji swojego kraju. W Europie grał w Portsmouth, Realu Sociedad oraz Southampton. Na boisku najczęściej był defensywnym pomocnikiem.
Zobacz także:
PKO Ekstraklasa. Opóźnia się transfer Jarosława Niezgody do MLS
Serie A. Ładny gest Arkadiusza Milika. Wysłał koszulkę 9-letniemu kibicowi Napoli
ZOBACZ WIDEO: Premier League. Jan Bednarek na drodze do klubu z czołówki. "Wierzę w transfer do TOP6 za porządne pieniądze"