Skandaliczne zachowanie kiboli Manchesteru United. Zaatakowali dom Eda Woodwarda

Grupa zakapturzonych kiboli Manchesteru United obrzuciła fajerwerkami posiadłość wicedyrektora wykonawczego klubu. Podczas ataku śpiewano, że Ed Woodward "umrze".

Igor Kubiak
Igor Kubiak
piłkarze Manchesteru United Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: piłkarze Manchesteru United
W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym jedna z zakapturzonych osób rzuca odpaloną racę za bramę posiadłości Eda Woodwarda w Cheshire. 48-latka w momencie ataku nie było w domu. Nie wiadomo, czy na miejscu przebywała jego żona i dwójka małych dzieci.

Jak informuje "Daily Mail", kibice Manchesteru United rzucali fajerwerkami, odpalili racę i pomalowali czerwonym sprayem bramę przed posiadłością wicedyrektora wykonawczego klubu. Atakowi towarzyszyły przyśpiewki o śmierci Woodwarda.

Manchester United wydał już oficjalny komunikat w tej sprawie. - Każdy, kto naruszył prawo w związku z atakiem na tę posiadłość, zostanie dożywotnio zbanowany przez klub i może zostać oskarżony. Fani wyrażający opinię to jedno, a przestępczość i zamiar narażenia życia to coś innego. Po prostu nie ma na to usprawiedliwienia - czytamy.

ZOBACZ WIDEO Nie żyje Kobe Bryant. "Odszedł ktoś większy, ktoś kto działał na całe pokolenia i generacje młodych zawodników."

Woodward, podobnie jak rodzina Glazerów - właścicieli klubu, jest głośno krytykowany przez kibiców Manchesteru United. Klub zajmuje piąte miejsce ze stratą 33 punktów do lidera.

Woodward doradzał Malcolmowi Glazerowi i rodzinie Glazerów podczas udanego przejęcia klubu w 2005 roku. Później został zatrudniony w roli wicedyrektora wykonawczego.

Czytaj teżTransfery. Media: Manchester United dogadał się ze Sportingiem ws. Bruno Fernandesa

Czytaj teżPuchar Anglii: pół tuzina goli Manchesteru United i awans z przytupem

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×