[tag=5382]
Leszek Ojrzyński[/tag] trenował Wisłę Płock od kwietnia do lipca 2019 r. Zakończył pracę po prawie 4 miesiącach z powodów osobistych. Okazało się, że jego żona Urszula zachorowała na raka. Słowa wsparcia spływały od wielu ludzi związanych z polską piłką - zawodników, działaczy oraz od klubów Ekstraklasy.
Niestety, w piątek pojawiła się informacja, że Urszula Ojrzyńska nie żyje. Ogłosił to na Twitterze prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek.
Do tej pory prezes był jedynym, który potwierdzał śmierć żony Leszka Ojrzyńskiego. Wisła Płock opublikowała w mediach społecznościowych post z kondolencjami dla trenera.
"Łączymy się w bólu z Leszkiem Ojrzyńskim. Trenerze, jesteśmy z Tobą" - czytamy w treści posta.
W rozmowie z WP SportowymiFaktami rzecznik klubu Michał Łada przyznał, że nie planowano publikować żadnych kondolencji, ponieważ chciano uszanować prywatność trenera Ojrzyńskiego.
- Nie planowaliśmy niczego takiego. Znając Leszka Ojrzyńskiego, wydaje mi się, że raczej by sobie nie życzył, żeby takie informacje wyciągać. Aczkolwiek mleko się wylało, więc my też puściliśmy taki lakoniczny komunikat - powiedział.
Łączymy się w bólu z Leszkiem Ojrzyńskim. Trenerze jesteśmy z Tobą. pic.twitter.com/6HPNEI5Aee
— WislaPlockSA (@WislaPlockSA) January 31, 2020
Zobacz też: Cracovia zrezygnowała z Bustosa[urlz=/pilka-nozna/866991/transfery-pko-ekstraklasa-cracovia-zrezygnowala-z-alvaro-bustosa]
[/urlz]Zobacz też: Lechia uspokaja - z Udoviciciem nie jest źle