Fortuna I liga: Zagłębie Sosnowiec lepsze od Miedzi Legnica na inaugurację rundy wiosennej

Runda wiosenna Fortuna I ligi rozpoczęła się w Legnicy. W inaugurującym ją pojedynku Zagłębie Sosnowiec zwyciężyło 2:0 z Miedzią Legnica.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
piłkarze Zagłębia Sosnowiec Newspix / Michał Chwieduk / Na zdjęciu: piłkarze Zagłębia Sosnowiec
Spadkowicze z PKO Ekstraklasy z trudem zbierali się do walki o powrót do elity. O ile kadra Zagłębia Sosnowiec, po letniej rewolucji, nie gwarantowała miejsca w czołówce, to już Miedź Legnica była małym rozczarowaniem rundy jesiennej i z trudem załapała się na koniec roku do strefy barażowej. Nowa runda to nowe nadzieje na ustabilizowanie formy i optymizmem po inauguracji powiało w Sosnowcu.

Oba kluby odniosły w sumie trzy zwycięstwa w okresie przygotowań. Wyniki sparingów nie krzepiły, ale można było mieć nadzieję, że to co najlepsze, piłkarze trzymali w zanadrzu na ligę. Inauguracja miała swoje dobre i słabe fragmenty. W tych gorszych zawodnikom brakowało jakości, tempa oraz porozumienia.

Na gola trzeba było poczekać przez blisko godzinę. Rafał Grzelak pokazał zawodnikom ofensywnym jak umieścić piłkę w bramce, a na dodatek zrobił to eleganckim strzałem z rzutu wolnego. Gracz o defensywnych inklinacjach potwierdził, że ma dobrze ułożoną stopę i to on pokonał Łukasza Załuskę. Można było odetchnąć, inauguracja nie była bezbramkowa.

Zagłębie objęło prowadzenie 1:0, a gol padł we fragmencie meczu, w którym owszem zanosiło się na trafienie, ale Miedzi, ponieważ Krystian Stępniowski biegał od jednego do drugiego słupka w bramce Trójkolorowych, a ataki gospodarzy odpierali prawie wszyscy rywale z Sosnowca.

Po zmianie wyniku Miedzianka zaangażowała się jeszcze większą liczbą zawodników do ataku, ale zamiast strzelić gola na 1:1, to straciła na 0:2. Po stałym fragmencie gry Zagłębie wykorzystało inną broń o dużej sile rażenia w Fortuna I lidze, czyli kontratak. W 72. minucie futbolówka posunęła jak po sznurku od Tomasza Nawotki, przez Patryka Małeckiego, do Patryka Mularczyka, a zmiennik przypieczętował zwycięstwo gości.

Miedź Legnica - Zagłębie Sosnowiec 0:2 (0:0)
0:1 - Rafał Grzelak 56'
0:2 - Patryk Mularczyk 72'

Składy:

Miedź: Łukasz Załuska - Paweł Zieliński, Bozo Musa, Adam Chrzanowski, Artur Pikk - Josip Soljić, Omar Santana (71' Dawid Kort), Marquinhos, Joan Roman, Jakub Łukowski (85' Patryk Makuch) - Kacper Kostorz.

Zagłębie: Krystian Stępniowski - Markas Beneta, Kacper Łopata, Rafał Grzelak, Wojciech Słomka - Bartłomiej Babiarz (90' Kacper Radkowski), Jakub Sinior - Tomasz Nawotka, Filip Karbowy (67' Patryk Mularczyk), Patryk Małecki - Szymon Pawłowski (66' Rubio).

Żółte kartki: Soljić, Kort (Miedź) oraz Grzelak, Babiarz, Beneta (Zagłębie).

Sędzia: Zbigniew Dobrynin (Łódź).

Widzów: 3934.

Czytaj także: Sam van Huffel został pomocnikiem Stomilu Olsztyn

Czytaj także: Patryk Bryła i Tomasz Loska wzmocnili Bruk-Bet Termalicę Nieciecza

ZOBACZ WIDEO: Rzeźniczak przesadził z tweetem o Lechu Poznań. "Przeprosiłem, bo ten wpis był nie na miejscu. Czasem trzeba ugryźć się w język"
Czy minimum jeden spadkowicz powróci w tym sezonie do PKO Ekstraklasy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×