PKO Ekstraklasa. Rzut tortem, trumny na murawie... Najbardziej pamiętne wojny polskich trybun z właścicielami

Bartłomiej Bukowski
Bartłomiej Bukowski

Grupa ITI, Legia Warszawa 

Początkowo ITI było witane przy Łazienkowskiej bardzo entuzjastycznie. Fani wierzyli, że nowy właściciel wprowadzi klub do Ligi Mistrzów. Jednak zamiast lat bogatych w sukcesy, nadeszły lata wojny. 

Zarzewiem sporu była awantura z Wilna. Wówczas warszawscy kibole wywołali nieprawdopodobne burdy na stadionie miejscowej Vetry. Za tamte wydarzenia Legii groziło nawet wieloletnie wykluczenie z pucharów (skończyło się karą finansową). 

ITI nie zamierzało przejść obok tego obojętnie i wytoczyło ciężkie działa. Posypały się zakazy stadionowe, które zdaniem kibiców zostały nałożone na niewłaściwe osoby. ITI ani myślało wdawać się w jakiekolwiek pertraktacje, a fani kontynuowali swoje protesty. Obie strony ani myślały spuścić z tonu.

Doszło nawet do tego, że ówczesny prezes Legii - Leszek Miklas, podczas obrad Ekstraklasy SA, został obrzucony tortem. Jeden z kibiców wbiegł do sali, krzycząc "Dżihad Legia! Teraz k***a dopiero będzie wojna!", po czym cisnął w Miklasa ciastem z przekreślonym logo ITI. 

Poprawa w relacjach z trybunami nastąpiła dopiero po przyjściu do klubu Bogusława Leśniodorskiego, który z czasem wraz z Dariuszem Mioduskim przejął klub od znienawidzonego ITI.

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (22)
  • Dorota Pruchniewska Zgłoś komentarz
    Pierniczenie. W Niemczech, czyli u właściciela WP są zamieszki kiboli. W Wielkiej Brytanii to samo, co wirtualna pomija i udaje, że nie ma tematu... Lepiej opluwać Polaków
    • RobertStela Zgłoś komentarz
      Jednym słowem, polskim futbolem rządzą kibole.
      • szalikiszale Zgłoś komentarz
        Na szczęście takiego szkodnika jak iti już w polskiej piłce nie ma.
        • szalikiszale Zgłoś komentarz
          Na szczęście szkodniki takie jak iti czy grubas z Bydgoszczy już w piłce nie działają. Szczególnie po Legii widać jak wiele szkody ci nieudacznicy wyrządzili i że jednak bezsensowna
          Czytaj całość
          walka ze swoimi klientami jakimi są kibice nie ma sensu. Piłka nożna dla kibiców!
          • Marcin Ślawski Zgłoś komentarz
            Dlatego w Polsce jeszcze przez lata nie będzie poważnego klubu. Aż dziw, że Filipiakowi się chce. Tyle, że jak Filipiak odejdzie to Cracovia wróci tam gdzie była zanim
            Czytaj całość
            "hamulcowy" wyciągnął ją z klepisk. Tak jak prawie każdy klub gdzie zły i niedobry właściciel odszedł.