PKO Ekstraklasa: Lechia Gdańsk - Legia Warszawa. Aleksandar Vuković: Antolić włos od nieszczęścia

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Irek Dorozanski  / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković
Newspix / Irek Dorozanski / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković
zdjęcie autora artykułu

- Jestem zdziwiony oceną faulu gracza Cracovii. Domagoj Antolić był włos od nieszczęścia. Bartosz Slisz może dostać szansę debiutu wcześniej niż planowaliśmy - mówi Aleksandar Vuković przed meczem z Lechią Gdańsk.

To mogło skończyć się naprawdę poważnie. W końcówce sobotniego meczu z Cracovią, Domagoj Antolić został zaatakowany wślizgiem przez Michala Siplaka. Pomocnik Legii Warszawa upadł na murawę, ale nie doznał kontuzji. Mimo to jego występ w Gdańsku z Lechią stoi pod znakiem zapytania.

- Faul Siplaka był delikatny dla pana Frankowskiego (przyp. Bartosza, arbitra VAR). Po obejrzeniu powtórki byłem zdziwiony jego oceną. Na szczęście nie musimy się martwić o półroczną przerwę Antolicia. Ale był włos od nieszczęścia - przyznaje Aleksandar Vuković na konferencji przed wyjazdem na Pomorze.

Z Lechią na pewno nie zagra zawieszony za kartki Andre Martins. Kontuzje leczą obrońcy Igor Lewczuk i William Remy. - To zmniejsza pole manewru. Ze względu na to, Bartosz Slisz może zadebiutuje wcześniej niż planowaliśmy. To nie powinien być dla niego problem. Jest ograny w ekstraklasie - opowiada trener Legii.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: dopiero marzec, a bramkę roku już znamy? Fenomenalny wolej!

Jego zespół będzie miał okazję zrewanżować się za wrześniową porażkę 1:2 u siebie. Po zimowych zawirowaniach Lechia może mieć problemy z wicemistrzem Polski, który w tym roku nie przegrał. - Największą siłą rywali jest pozostanie Piotra Stokowca. Pewne mechanizmy nadal funkcjonują, niezależnie od innych problemów.

Legia jest na fali. Do 25. kolejki przystępuje jako lider ligi. Ma już sześć punktów przewagi nad drugą Cracovią. Serbski trener udowodnił krytykom, że jego zespół potrafi wygrywać.

- Moment jest dobry i trwa. Sytuacja jednak szybko się zmienia. Trzeba mieć charakter, by zachować koncentracje nawet, gdy zaczynają mówić o nas pozytywnie - przestrzega "Vuko".

Mecz Lechia - Legia zacznie się w środę o godzinie 20:30.

Czytaj też:

Liga Narodów UEFA: Polska może zagrać z potęgami europejskiego futbolu Alexander Nuebel - przyszły bramkarz Bawarczyków robi "kabaret"

Źródło artykułu:
Komentarze (4)
avatar
Legiony.1916
3.03.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jeśli Legia zdobędzie 3 pkt w co szczerze wierzę to już Mistrz Polski będzie znany jutro  
avatar
Klemek
3.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
I dlatego Lechia wygra bo nikt tego się nie spodziewa  
avatar
Rysiek Frytkorz
3.03.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gdyby to piłkarz Legii tak sfaulował, to hejterzy mieli by pożywkę przez całe życie.