Informację o porozumieniu Łukasza Piszczka z BVB podał w sobotę wieczorem portal sport1.de, potwierdzają tym samym to, o czym "Bild" pisał już pod koniec marca. Więcej TUTAJ. Co prawda Borussia pozyska Thomasa Meuniera z Paris Saint-Germain, ale to nie oznacza, że dla Polaka zabraknie miejsca w Dortmundzie.
"Wręcz przeciwnie, strony porozumiały się już w sprawie przedłużenia wygasającego kontraktu do 2021 roku. Polski weteran powinien zostać w BVB. Rozmowy zostały jednak wstrzymane przez pandemię koronawirusa" - czytamy.
Wspomniany Meunier ma być szykowany w zespole Luciena Favre'a na prawe wahadło, podczas gdy Piszczek w koncepcji szwajcarskiego trenera ma być jednym z trzech środkowych obrońców.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Piłkarze przeznaczyli fortunę na walkę z epidemią. "Ci wielcy stanęli na wysokości zadania"
Piszczek jest zawodnikiem Borussii już od 2010 roku. Stażem na Signal Iduna Park ustępuje jedynie wychowankowi klubu Marcelowi Schmelzerowi. Mario Goetze i Marco Reus też są wyszkoleni przez BVB, ale w międzyczasie grali w innych klubach.
Polak rozegrał dla Borussii 354 spotkania, w których strzelił 18 goli, a przy 64 asystował. Jest rekordzistą klubu pod względem występów w Lidze Mistrzów (51).