Gospodarzem XVI mistrzostw świata w 1998 r. była Francja. Reprezentacja Nigerii w fazie grupowej pokonała m.in. Hiszpanię (3:2) i do rywalizacji pucharowej przystąpiła z pierwszego miejsca w grupie. Rywalem afrykańskiego zespołu w 1/8 finału byli Duńczycy.
28 czerwca na Stade de France 77 tys. widzów było świadkami triumfu Danii, która zwyciężyła faworytów aż 4:1. Przyczyna słabej formy Nigeryjczyków w tym spotkaniu była tajemnicą po dzień dzisiejszy.
Były reprezentant Nigerii, Taribo West, w rozmowie z portalem punchng.com zdradził przyczynę porażki sprzed 22 lat. - Czytałem raporty, że przed meczem z Danią rzekomo odwiedziliśmy kluby nocne, ale ja nic o tym nie wiem. Wiem natomiast, że kilku kolegów "przemyciło" do hotelu kobiety z Afryki - zdradził West.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Piłkarze przeznaczyli fortunę na walkę z epidemią. "Ci wielcy stanęli na wysokości zadania"
Obrońca m.in. Auxerre, Interu Mediolan i AC Milan do dziś ma żal do partnerów z zespołu o nieprofesjonalne podejście. - Na boisku widać było, że nie mają kompletnie sił. Byli zmęczeni z powodu zarwania nocy. Byłem na nich okrutnie zły. Postąpili tak, bo byli przekonani, że łatwo wygramy z Duńczykami - dodał.
Po wyeliminowaniu Nigerii, Dania w 1/4 finału zmierzyła się z Brazylią. Canarinhos wygrali to spotkanie 3:2, by potem w półfinale zwyciężyć Holandię (4:2 w konkursie rzutów karnych) i w finale przegrać z Francją (0:3).
Zobacz:
Ranking. Robert Lewandowski przegrał tylko z Messim i Neymarem
Zlatan Ibrahimović vs. Paul Pogba. Gwiazdy walczą w sieci na sztuczki piłkarskie