22 marca oficjalnie potwierdzono, że Marouane Fellaini jest zakażony koronawirusem. "Temperatura ciała gracza była w normie i nie miał żadnych innych dolegliwości. Trafił na dalszą obserwację i leczenie w wyznaczonej placówce medycznej" - przekazał jego klub Shandong Luneng w komunikacie (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).
We wtorek, po trzech tygodniach pobytu w szpitalu, Fellaini został zwolniony do domu. Teraz przejdzie 14-dniową kwarantannę w celu dalszej obserwacji i jeżeli wszystko będzie w porządku, dostanie zielone światło na powrót do treningów z drużyną.
"Fellaini został przebadany i uznano, że wyzdrowiał. W związku z tym został zwolniony" - przekazali przedstawiciele Shandong Luneng w krótkim oświadczeniu, cytowanym przez "Daily Mail".
Podczas pobytu w szpitalu Belg zapewniał, że czuje się dobrze. W mediach społecznościowych regularnie dodawał krótkie filmiki pokazujące, jak trenuje w swoim pokoju.
Na całym świecie do tej pory (stan na 14 kwietnia, godz. 12:00) odnotowano 1,9 mln przypadków zachorowań na koronawirusa. W Chinach zachorowało łącznie 83,3 tys. osób.
Czytaj także:
- PZPN szkoli piłkarzy, jak walczyć z wirusem
- Bartosz Białkowski: Wirus i kolejki po fish and chips
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Reprezentanci Polski w siatkówce opuszczają Włochy. Bieniek i Bednorz wracają z Włoch prywatnym autem