- To nieprawda, że Barcelona obecnie negocjuje podpisanie kontraktów z Neymarem i Martinezem - powiedział Javier Tebas, cytowany przez portal goal.com.
- W tej chwili dla klubu najważniejsza jest data wznowienia rozgrywek, a nie nowe transfery. One w ogóle nie są obecnie priorytetem europejskich klubów - dodał szef La Liga.
- Pamiętajmy, że teraz kluby muszą przede wszystkim szukać oszczędności. Podpisywanie tak wysokich kontraktów jak z Neymarem czy Martinezem jest w tej chwili niemożliwe - jednoznacznie podkreślił Tebas.
Trudno nie zgodzić się ze słowami szefa hiszpańskiej ekstraklasy. Żeby w letnim oknie transferowym działacze Barcelony sprowadzili Neymara z Paris Saint-Germain i Lautaro Martineza z Interu Mediolan musieliby liczyć się ze sporym wydatkiem finansowym.
Tymczasem klubowy budżet na sezon 2020/2021 pozostaje zagadką. Wciąż nie wiadomo bowiem, czy uda się ograniczyć tegoroczne straty - spowodowane pandemią koronawirusa - przez rozegranie pozostałych spotkań w La Lidze i Lidze Mistrzów przy pustych trybunach.
Czytaj także:
Aleksander Buksa na celowniku FC Barcelona
Kolejna oferta dla Timo Wernera. Może zagrać w wielkim klubie
ZOBACZ WIDEO: Jan Tomaszewski wskazuje następców Zbigniewa Bońka. "Przez 8 lat stali się rozpoznawalni"