Rozgrywki Bundesligi zostaną wznowione 16 maja. Władze DFL (spółki zarządzającej ligą) wprowadziły specjalne zasady bezpieczeństwa, które mają ograniczyć ryzyko zakażenia koronawirusem. Złamał je trener FC Augsburg. Heiko Herrlich podczas wirtualnej konferencji prasowej przyznał się do tego, że wyszedł z hotelu po pastę do zębów oraz krem do twarzy.
Takie wyjście szkoleniowca nie narusza prawa, ale jest sprzeczne z zasadami DFL, zarządzającego Bundesligą. Wcześniej ustalono, że siedem dni przed każdym meczem piłkarze i trenerzy poszczególnych zespołów będą przebywać na kwarantannie w hotelu, by zminimalizować ryzyko zakażenia koronawirusem.
Herrlich przyznał się do błędu i sam postanowił wyciągnąć konsekwencje. - Popełniłem błąd, wychodząc z hotelu. Mimo tego, że przestrzegałem wszystkich zasad higieny zarówno podczas opuszczania hotelu, jak i poza nim, nie mogę tego cofnąć. Powinienem być wzorem do naśladowania dla swojego zespołu - powiedział Herrlich, którego cytuje "Kicker".
- Teraz będę konsekwentny. Z powodu niewłaściwego postępowania nie będę prowadził piątkowego treningu i nie będę kierował zespołem w sobotnim spotkaniu przeciwko VfL Wolfsburg - dodał Herrlich, który musi teraz przejść dwa badania na obecność koronawirusa. Pierwsze z nich odbędzie się w piątek, a następne na początku przyszłego tygodnia. Dopiero wtedy będzie mógł wznowić pracę z zespołem.
Mecz pomiędzy FC Augsburg i VfL Wolfsburg rozegrany zostanie 16 maja, a jego początek wyznaczono na godzinę 15:30.
Czytaj także:
Transfery. Juventus chciałby Neymara. Stworzyłby duet z Cristiano Ronaldo
Transfery. Borussia Dortmund ustaliła cenę za Erlinga Haalanda. Może odstraszyć Real Madryt i Manchester United
ZOBACZ WIDEO: Ekspert ocenia powrót Bundesligi. "Dynamika zdarzeń jest olbrzymia. To jak serial na Netfliksie"