Bundesliga. Trener Augsburga przyznał się do błędu. Heiko Herrlich nie poprowadzi zespołu w meczu z Wolfsburgiem
Trener FC Augsburg - Heiko Herrlich - przyznał się do błędu dotyczącego złamania zasad DFL w sprawie obowiązkowej izolacji. Szkoleniowiec sam zrezygnował z prowadzenia zespołu w meczu z VfL Wolfsburg.
Takie wyjście szkoleniowca nie narusza prawa, ale jest sprzeczne z zasadami DFL, zarządzającego Bundesligą. Wcześniej ustalono, że siedem dni przed każdym meczem piłkarze i trenerzy poszczególnych zespołów będą przebywać na kwarantannie w hotelu, by zminimalizować ryzyko zakażenia koronawirusem.
Herrlich przyznał się do błędu i sam postanowił wyciągnąć konsekwencje. - Popełniłem błąd, wychodząc z hotelu. Mimo tego, że przestrzegałem wszystkich zasad higieny zarówno podczas opuszczania hotelu, jak i poza nim, nie mogę tego cofnąć. Powinienem być wzorem do naśladowania dla swojego zespołu - powiedział Herrlich, którego cytuje "Kicker".
- Teraz będę konsekwentny. Z powodu niewłaściwego postępowania nie będę prowadził piątkowego treningu i nie będę kierował zespołem w sobotnim spotkaniu przeciwko VfL Wolfsburg - dodał Herrlich, który musi teraz przejść dwa badania na obecność koronawirusa. Pierwsze z nich odbędzie się w piątek, a następne na początku przyszłego tygodnia. Dopiero wtedy będzie mógł wznowić pracę z zespołem.
Mecz pomiędzy FC Augsburg i VfL Wolfsburg rozegrany zostanie 16 maja, a jego początek wyznaczono na godzinę 15:30.
Czytaj także:
Transfery. Juventus chciałby Neymara. Stworzyłby duet z Cristiano Ronaldo
Transfery. Borussia Dortmund ustaliła cenę za Erlinga Haalanda. Może odstraszyć Real Madryt i Manchester United