N'Golo Kante otrzymał ostatnio zgodę na treningi domowe i ma pełne wsparcie trenera Franka Lamparda oraz zarządu klubu. Pomocnik Chelsea FC w czwartek odwiedził bazę treningową po to, aby przejść drugą turę testów na obecność koronawirusa. 29-latek później wrócił prosto do domu. Piłkarz w 2018 roku zasłabł w trakcie jednego z treningów. Nic dziwnego, że od tego czasu szczególnie dba o swoje zdrowie.
W czerwcu mają zostać wznowione rozgrywki Premier League. Sky Sports informuje, że jeżeli tak się rzeczywiście stanie, to zespół z Londynu może radzić sobie bez mistrza świata. "The Blues" muszą rozegrać jeszcze dziewięć spotkań. Obecnie znajdują się na czwartym miejscu w tabeli, choć inne drużyny mocno naciskają. Brak Kante byłby ogromnym osłabieniem. Bezpieczeństwo zawodnika jest jednak najważniejsze.
Jeszcze kilku piłkarzy również wyraziło obawy w związku z powrotem do ćwiczeń. Do tej grupy należy zaliczyć m.in. Troya Deeneya i Danny'ego Rose'a. Dane z Urzędu Statystycznego jednoznacznie wskazują, że czarnoskórzy mężczyźni są prawie dwa razy bardziej narażeni na śmierć z powodu panującego koronawirusa.
Zobacz także: Premier League. "Wolę dziurę w składzie, niż du**a". Ole Gunnar Solskjaer ostrzegł zawodników
Zobacz także: Transfery. Kolejna oferta dla Arkadiusza Milika. Tottenham włącza się do gry o napastnika
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Czy mecze piłkarskie są bezpieczne? Specjalista nie ma wątpliwości. "Duńskie badania to potwierdzają"