Na nieco ponad dwa tygodnie przed startem Bundesligi wciąż nie było wiadomo, czy kibice pojawią się na trybunach. Tym bardziej, że przepisy w poszczególnych krajach związkowych różnią się od siebie.
Dopiero drugim klubem [po Unionie Berlin - dop. MK], który otrzymał zgodę na otwarcie trybun, została Hertha Berlin. Drużyna Krzysztofa Piątka wpuści 4 tys. widzów na mecz ligowy z Eintrachtem Frankfurt, który odbędzie się 25 września o godz. 20:30 na Olympiastadion.
Kierownictwo Herthy przedstawiło koncepcję gry z udziałem 5000 osób w wydziale zdrowia - to dopuszczalny limit uczestników imprez plenerowych. Oprócz kibiców uwzględniono także obecność zawodników, trenerów, sędziów, dziennikarzy, pracowników ochrony i klubu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski o twarzy dziecka. Film podbija sieć
- Po rozmowach z władzami i Senatem otrzymaliśmy pozytywne opinie i aprobatę naszej koncepcji. Teraz nie możemy się doczekać pierwszego meczu u siebie przed naszymi fanami - powiedział w rozmowie z "Bildem" Thomas Herrich, menadżer ds. promocji Herthy.
Prawo do zakupu biletów będzie rozlosowane spośród posiadaczy karnetów w ubiegłym sezonie. Warunkiem jest bycie członkiem klubu. Na wejściówkach zapisany zostanie przedział czasowy, w którym kibice będą mogli wejść na trybuny.
Czytaj także:
- Transfery. Legenda nadal w Bundeslidze. Vedad Ibisević podpisał kontrakt z Schalke 04 Gelsenkirchen
- Bundesliga. Robert Lewandowski na szczycie. Polak z "klasą światową" w rankingu "Kickera"