Adwokat "Gazety Polskiej Codziennie" zaskarży wyrok ws. zakazu publikacji o Zbigniewie Bońku

Sądowy zakaz publikacji przez Piotra Nisztora i "Gazetę Polską Codziennie" materiałów na temat Zbigniewa Bońka ma być zaskarżony do sądu. Adwokat Hubert Kubik twierdzi, że zabezpieczenie nakłada obowiązki niemożliwe do spełnienia.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Zbigniew Boniek Agencja Gazeta / Michał Łepecki / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
Kancelaria reprezentująca "Gazetę Polską Codziennie" nie zgadza się z wyrokiem sądu, który zakazuje publikacji na temat Zbigniewa Bońka. - Z pewnością będziemy je skarżyć, jak tylko stanie się to możliwe - zapowiada w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl Hubert Kubik z kancelarii Kopeć & Zaborowski. To zapowiada ciąg dalszy sporu na linii Zbigniew Boniek - Piotr Nisztor.

Warszawski Sąd Okręgowy zadecydował, że wszyscy dziennikarze "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie" przez rok nie mogą pisać o wybranych obszarach działalności prezesa PZPN zarówno na łamach gazety, w internecie i w mediach społecznościowych. Za złamanie zakazu nałożonego w ramach zabezpieczenia sądowego redaktorowi naczelnemu dziennika grozi każdorazowo kara 10 tys. zł.

Wyrok zaskarżyć będzie można dopiero w momencie składania zażalenia, a to można wnieść wtedy, gdy sąd doręczy uzasadnienie, co może trwać nawet kilka tygodni. Mecenas Kubik zwraca uwagę na swoistą lukę prawną. - Postanowienie o zabezpieczeniu jest wykonalne, co oznacza, że zobowiązany musi się do niego niezwłocznie zastosować. Jest to o tyle niewłaściwe, że wydaniu postanowienia nie towarzyszy sporządzenie uzasadnienia z urzędu, a więc zobowiązany nie wie nawet dlaczego sąd wydał określone rozstrzygnięcie i czym się przy tym kierował - dodaje Kubik.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się wygłupia słynny piłkarz

Boniek uważa, że "Gazeta Polska Codziennie" zaczęła atakować go i stawiać nieprawdziwe zarzuty. Dlatego wszedł z dziennikiem na drogę sądową. - Mój próg odporności na krytykę jest bardzo wysoki i przez 64 lata nigdy nie zdarzyło mi się, bym przeciwko komukolwiek złożył pozew do sądu. Pan Nisztor i "Gazeta Polska Codziennie" zrobili sobie jednak codzienny serial z nieprawdziwymi informacjami. Muszę dbać o siebie - zaznaczył Boniek podczas rozmowy z Robertem Mazurkiem w RMF FM.

Z wyrokiem sądu nie zgadza się m.in. Jarosław Kaczyński, który w rozmowie z niezalezna.pl mówił o "przebijaniu komunistycznej cenzury". W lipcu Piotr Nisztor dopytywał Zbigniewa Bońka o jego relacje z Andrzejem Placzyńskim, szefem polskiej filii firmy Sportfive, która zajmuje się m.in. sprzedażą praw telewizyjnych do transmitowania meczów piłkarskich, a w przeszłości współpracownika SB. Boniek lekceważąco odpisał na Twitterze, co tylko zaogniło sytuację.

Czytaj także:
Liga Narodów: Anglia bez ognia, Belgia bez litości dla przeciwnika
Liga Narodów. Szwecja - Portugalia. Wygrana mistrzów Europy. Cudowne gole Cristiano Ronaldo

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×