Dawid Janczyk i jego nowe życie. W małej Piotrówce walczy o marzenia

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Dawid Janczyk (z lewej)
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Dawid Janczyk (z lewej)

Dawid Janczyk walczy o to, by spełniać swoje marzenia. W Piotrówce rozpoczął nowe życie. Tam może liczyć na duże wsparcie wszystkich w klubie, a sam prowadzi zajęcia z dziećmi.

W tym artykule dowiesz się o:

W 2007 roku Dawid Janczyk przechodził z Legii Warszawa do CSKA Moskwa za 4,2 miliona euro. Po latach przyznał, że to był największy błąd w jego karierze. Jako młody chłopak wyjechał do Rosji i wpadł w sidła nałogu alkoholowego. W Moskwie sobie nie poradził, nie pomagały kolejne wypożyczenia. Jego kariera i życie mogłyby potoczyć się zupełnie inaczej, gdyby przed transferem do Rosji przystał na propozycję Cezarego Kucharskiego.

- Kucharski zapytał mnie, czy nie nawiązalibyśmy współpracy. Pamiętam to jak dziś, rozmawialiśmy w hotelowym lobby. Chciałem być lojalny wobec Jerzego Kopca i odmówiłem, a potem już nie było tematu. Po latach uważam, że to był błąd, bo gdybym związał się z panem Kucharskim, to może moja kariera ułożyłaby się inaczej i nie pojechałbym tak wcześnie do Rosji - powiedział Janczyk w rozmowie ze "Sportem".

W małej Piotrówce, wsi w województwie opolskim, Janczyk walczy o swoje marzenia. O tym, co było kiedyś w ogóle nie myśli. Do nałogu nie zamierza wracać. - Zresztą nie ma kiedy, bo cały dzień mam zajęty. Chcę zmienić swoje życie, zmienić je całkowicie na lepsze - dodał Janczyk.

Janczyk mieszka w Strzelcach Opolskich. Codziennie wstaje o 7 rano, by godzinę później być już w firmie prezesa LZS-u Piotrówka Ireneusza Strychacza. Tam zajmuje się tematyką transportu i spedycji. Do tego we wtorki i czwartki zajmuje się treningami z dziećmi.

ZOBACZ WIDEO: Były reprezentant Polski ostrzega kadrowiczów. "Zawodnicy nie są od tego, by dyskutować"

I właśnie w tym kierunku chce w przyszłości pójść Janczyk. - Bardzo mi się to podoba i myślę, żeby w przyszłości pójść w tym kierunku, zająć się szkoleniem młodych chłopaków - powiedział. Zaczął już starania o trenerską licencję, ale zanim rozpocznie karierę szkoleniowca, chce spełnić swoje największe marzenie.

- Moim marzeniem jest zakończenie kariery na poziomie ekstraklasy i wierzę, że tak będzie. Bardzo bym chciał się odbudować i spróbować wrócić do tej większej piłki, być może nawet wyjechać za granicę... Dopóki mam siłę, nie mam kontuzji, myślę pozytywnie. Gdybym w to nie wierzył, zająłbym się czymś innym. Dopóki mam marzenia, będę się starał o to, by się spełniły - zakończył Janczyk.

Czytaj także:
Serie A. Media: Arkadiusz Milik odmówił Romie!
Kamil Wilczek: Duński minister skompromitował się całkowicie

Komentarze (11)
avatar
Białe Legiony
16.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chyba "trochę" za późno , ale powodzenia Dawid , walcz ! 
avatar
QUETZAL
16.09.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Wspierajmy Dawida. Nie kopmy go, bo alkoholizm to potworna i niestety nieuleczalna choroba, nad którą jednak można przejąć kontrolę. Kibicujmy mu aby udało mu się rozegrać i wygrać najważniejsz Czytaj całość
avatar
Kamil Radomski
16.09.2020
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
aww sh1t here we go again , jak co roku z zegarkiem w reku powraca Mistrz Swiata Andrzej Salata aka dawid janczyk aka zyciowy nieudacznik. Znowu chce wrocic do ekstraklasy, znowu chce sie odbud Czytaj całość
avatar
zbych22
16.09.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A może byście dali już spokój Janczykowi. Jego życie i jego wybory,a Witczyk jest jak hiena dziennikarska. Alosza Awdiejew mawiał tak-Pijaków trzeba szanować bo nie wiadomo kiedy trafimy w ich Czytaj całość
Jab
16.09.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Może Dawid zdał sobie sprawę że to jest jego ostatnia szansa ? Ja osobiście wątpię że wytrwa bez picia , bo jako pijak jest już w ekstraklasie .