[tag=615]
Liverpool FC[/tag] odniósł trzecie zwycięstwo w Premier League w sezonie 2020/2021. Podopieczni Juergena Kloppa pokonali w hicie 3. kolejki Arsenal FC 3:1. Niemiecki szkoleniowiec tuż po zakończeniu spotkania udzielił wywiadu telewizji "Sky Sports".
W trakcie rozmowy doszło do małego spięcia. Wszystko za sprawą Roya Keane'a, który pełni teraz rolę eksperta telewizyjnego.
Keane w studiu użył stwierdzenia, że występ Liverpoolu był niechlujny. Gdy Klopp to usłyszał, momentalnie się obruszył.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: najpierw gol, a potem salto. Zobacz wyjątkową "cieszynkę"
"Czy on powiedział, że mieliśmy dzisiaj niechlujny występ?" - zapytał Niemiec i dorzucił po chwili: "Musiał oglądać inny mecz. Nic nie było niechlujne. Ta gra była wyjątkowa".
Keane został wezwany do odpowiedzi i zaczął się wycofywać ze swojej wcześniejszej wypowiedzi. "Musiałeś mnie źle zrozumieć. Powiedziałem, że były niechlujne tylko pewne momenty w meczu" - przyznał ekspert.
Gdy Klopp opuścił już wizję, Keane ponownie zabrał głos w sprawie Niemca i Liverpoolu. "Jezu, ale on jest wrażliwy. Wyobraźcie sobie, co będzie, gdy przegra mecz. Liverpool mistrzem? Muszę tak powiedzieć po tym, jak Klopp rzucił się na mnie. Boję się cokolwiek powiedzieć" - skomentował z uśmiechem na twarzy.
Starcie Keane'a z Kloppem jest szeroko komentowane w mediach społecznościowych. "Niemiec dziwnie zareagował na lekką krytykę. Twój zespół jest niesamowity, zrelaksuj się trochę" - napisał jeden z kibiców.
Zobacz także:
Zagraniczne media o wojnie na linii Kucharski - Lewandowski. "Milionowy pozew", "Poważne zarzuty"
PKO Ekstraklasa. Legia Warszawa. Oficjalnie: Artur Jędrzejczyk zostaje w klubie na dłużej