W nocy z 8 na 9 października polskiego czasu w Ameryce Południowej rozpoczęły się eliminacje do mistrzostw świata. Swoim drużynom w zdobyciu trzech punktów pomogli Luis Suarez i Lionel Messi, którzy trafiali do siatki z rzutów karnych.
Argentyna pierwszy mecz w eliminacjach grała z Ekwadorem. Jedynego gola w tym starciu zdobył Lionel Messi, który pewnie wykorzystał jedenastkę wywalczoną przez Lucasa Ocamposa.
Ciekawsze było spotkanie z udziałem zespołu Luisa Suareza. Jego Urugwaj stoczył ciężki bój z reprezentacją Chile. Napastnik Atletico Madryt otworzył wynik spotkania kilka minut przed zakończeniem pierwszej połowy. Po przerwie wyrównał Alexis Sanchez. Dopiero w 93. minucie Maximiliano Gomez ustalił wynik meczu na 2:1.
Tym samym, Messi i Suarez zdobyli swoją 39. bramkę w meczach o punkty i dogonili brazylijskiego Ronaldo. Poza tą trójką żaden południowoamerykański piłkarz nie strzelił tylu goli w oficjalnych starciach.
We wtorek będą mogli pobić jego rekord. Argentyna zmierzy się z reprezentacją Boliwii, a Urugwaj z Ekwadorem.
Zobacz też:
El. MŚ 2022. Lionel Messi zapewnił wygraną Argentynie. Mocne finisze Urugwaju i Peru
Baraże o Euro 2020. Słowacja zrobiła krok w kierunku "polskiej grupy". Irlandia pokonana w rzutach karnych
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak wygląda następca Leo Messiego