Artur Płatek (trener Cracovii Kraków): Chciałbym pogratulować trenerowi Tarasiewiczowi i jego drużynie zwycięstwa. Z mojej perspektywy mój zespół nie zasłużył na porażkę ponieważ do momentu straty drugiej bramki zagrał dobry mecz - aczkolwiek byliśmy nieskuteczni. To, co się stało w 4. minucie i 77. minucie to były to stałe fragmenty gry po których straciliśmy gole. W nowoczesnej piłce ma to duży wpływ na przebieg gry. W całym spotkaniu byliśmy zespołem dominującym, stworzyliśmy więcej sytuacji klarownych, które powinnyśmy wykorzystać, ale niestety nieudolność pod bramką spowodowała to, że wracamy do Krakowa z niczym.
Ryszard Tarasiewicz (trener Śląska Wrocław): Przede wszystkim wielka słowa uznania należą się dla moich chłopców za żelazną konsekwencję, za zrealizowanie założeń taktycznych. Słowa uznania należą się także kibicom za wspaniały doping. Tak jak mówiłem tydzień temu, to się trochę potwierdziło przeciwko Cracovii Kraków - dysponujemy dużą mocą i siłą, brakuje nam troszeczkę dynamiki i szybkości. Myślę, że to jak najszybciej nadrobimy. Chcieliśmy dobrze rozpocząć nowy sezon - od zwycięstwa, szczególnie u siebie. Uważam, że przed meczem byliśmy faworytem. Na pewno jest przyjemnie, doda to więcej zaufania moim zawodnikom w kolejnych meczach ligowych.
Łukasz Derbich (piłkarz Cracovii Kraków): Z mojego punktu widzenia wydaje mi się, że my prowadziliśmy grę przez cały mecz, a Śląsk groźnie kontratakował i strzelił w pierwszych minutach bramkę, a później po naszym błędzie drugą. My mieliśmy pięć, sześć klarownych okazji do zdobycia gola.
Łukasz Szczoczarz (piłkarz Cracovii Kraków): Przegraliśmy to spotkanie. Szkoda, że w taki sposób straciliśmy pierwszą bramkę. Później ja miałem sytuację, gdzie powinienem trafić do siatki. Ten mecz wtedy inaczej by wyglądał. Walczyliśmy do końca, staraliśmy się doprowadzić do remisu. Szkoda, że piłka nie wpadła do bramki.
Marcin Cabaj (piłkarz Cracovii Kraków): Nie możemy tracić w taki sposób bramek. Nie było raczej szans, bym obronił to uderzenie z rzutu wolnego. Strzał był z siedemnastego metra, piłka została ładnie uderzona nad murem. Za tego gola należą się gratulacje.
Krzysztof Ulatowski (piłkarz Śląska Wrocław): Na pewno był to ciężki mecz. Najważniejsze jest to, że wygraliśmy i zdobyliśmy trzy punkty. Czuliśmy się bardzo dobrze w końcówce spotkania. Na początku drugiej połowy mieliśmy troszkę zadyszkę, ale wytrzymaliśmy mecz i najważniejsze jest to że wygraliśmy. Szkoda, że mój strzał w pierwszej połowie został zablokowany.
Antoni Łukasiewicz (piłkarz Śląska Wrocław): Był to pierwszy inauguracyjny mecz. Bardzo się cieszymy, że udało nam się to spotkanie wygrać. Bardzo dobrze to spotkanie się dla nas zaczęło. Fantastycznie w polu karnych zachował się Sebastian Dudek. To ustawiło troszeczkę pojedynek i pozwoliło nam bardziej skoncentrować się na grze obronnej. Były trudniejsze momenty w tej potyczce. W drugiej połowie Cracovia operowała piłką w obrębie naszego pola karnego. Na szczęście klarownych sytuacji jednak nie miała.