La Liga. El Clasico. FC Barcelona - Real Madryt. Wszystkie oczy na Camp Nou

Leo Messi pogodził się z faktem, że musiał zostać w klubie, że nie gra już z nim Luis Suarez, że trenerem jest gruboskórny Ronald Koeman. Wychodzi na boisko i zapomina o bożym świecie. To może być jego najlepsze El Clasico od dawna.

Piłka Nożna
Piłka Nożna
piłkarze FC Barcelona Getty Images / Alex Caparros / Na zdjęciu: piłkarze FC Barcelona

W sobotnie popołudnie oczy piłkarskiego świata będą zwrócone na Camp Nou, gdzie Barcelona podejmie Real Madryt w El Clasico. Początek spotkania o godz. 16:00. Transmisja w Canal+ Sport, Eleven Sports, na WP Pilot i Playerze. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty.

Tym razem pierwsze starcie Barcelony z Realem odbywa się na początku sezonu, zanim oba zespoły, które przystąpiły do rozgrywek z opóźnieniem, zdążyły się porządnie rozgrzać, przejść konkretny chrzest ogniowy. W zasadzie to dopiero bezpośredni mecz powie nam istotną część prawdy o jakości tegorocznych projektów hiszpańskich gigantów.

Ronald Koeman i Zinedine Zidane zdają się iść podobnym szlakiem: obaj szybko wyselekcjonowali podstawowe "11". U Holendra w zasadzie możemy mówić o żelaznym składzie i takimże, niezmiennym, schemacie gry, Francuz w kilku miejscach lekko się waha, ale wytypowanie jedenastki na potyczkę na Camp Nou i w przypadku Realu nie nastręcza kłopotów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nowy członek w rodzinie Messiego

Co ciekawe, Koeman zrezygnował z typowo barcelońskiego ustawienia 1-4-3-3 i postawił na 1-4-2-3-1, podczas gdy Zidane właśnie na odwrót - zdaje się preferować pierwszy z wymienionych wariantów, choć próbował też innych. Jednak mimo że według obecnych prognoz zespoły zaczną sobotni mecz w odmiennych schematach taktycznych, pokusiliśmy się o porównanie obsady poszczególnych pozycji.

Neto (ter Stegen) vs Thibaut Courtois 
8/10 - 10/10
Niemiecki bramkarz Barcelony leczy kontuzję i zamierza być gotowy na sobotę. Jednak to, czy zdąży, nie ma większego znaczenia, bo Neto bronił pod jego nieobecność bardzo dobrze, na tym samym poziomie. Jednak obaj nie mogą się dziś równać z Belgiem z Realu, który tej jesieni tylko z Manuelem Neuerem rywalizuje o miano numeru jeden na świecie.

Barcelona: 0
Real: 1

Sergi Roberto vs Nacho 
6/10 - 3/10

Byłoby dużym aktem odwagi ze strony Koemana postawienie na Sergino Desta. Raczej zagra obyty z Klasykami Roberto, który solidnie broni i też zawsze może groźnie zaatakować. Prawa obrona będzie jedną z najgorzej obsadzonych pozycji w Realu, gdyż kontuzji nie wyleczą ani Dani Carvajal, ani Alvaro Odriozola. Zagra więc Nacho, który najlepsze lata ma za sobą, jednak oczywiście cały czas nadaje się na kółko w znakomitej maszynie defensywnej Los Blancos.

Barcelona: 1
Real: 1

Gerard Pique vs Raphael Varane.
7/10 - 7/10.

Obaj grają na początku sezonu na wysokim poziomie, stabilnie, choć miewali lepsze okresy w karierach. W parze z Rolandem Araujo grał jako lewy stoper, z Clementem Lengletem wystąpi bliżej prawej strony, co mu bardziej odpowiada.

Barcelona: 2
Real: 2

Clement Lenglet vs Sergio Ramos 
6/10 - 9/10

Francuz jest aktywny w kreowaniu gry, ale z kolei popełnia błędy w destrukcji, no i zarobił już głupią czerwoną kartkę. Sergio Ramos za to prezentuje się nienagannie pod obiema bramkami. Zaczął sezon z bardzo wysokiego "C".

Barcelona: 2
Real: 3

Jordi Alba/Sergino Dest/Junior Firpo vs Ferland Mendy
7/10 - 8/10. jeśli zagra Alba,
3/10 - 8.10, jeśli zagra Dest albo Firpo

Zakładamy, że Alba jednak zdoła wyleczyć uraz. Hiszpan nie potrafi wskoczyć na najwyższe obroty, bardzo musi go boleć, że Luis Enrique w reprezentacji całkiem słusznie stawia na Jose Luisa Gayę i Sergio Reguilona. Nie znaczy to, że Alba gra źle, to w ogóle jest zawodnik nie schodzący poniżej pewnego poziomu. Natomiast Mendy pod nieobecność Marcelo osiągnął na przełomie września i października chyba życiową formę. Jest precyzyjny i perfekcyjny w każdym nieomal zagraniu. Jeszcze trochę więcej śmiałej bezczelności w atakowaniu i będzie numerem jeden w świecie na swojej pozycji. Na razie to jednak Alba ma asystę, a on nie.

Barcelona: 2
Real: 4

Sergio Busquets vs Casemiro
7/10 - 5/10

Jeśli coś pozytywnie zaskoczyło na początku sezonu w Barcelonie, to bardzo dobra gra Busquetsa, który u nowego trenera zdołał wykrzesać z siebie całkiem sporo w rozgrywaniu piłki. Jeśli coś negatywnie zaskoczyło w Realu, to przeciętna, często niechlujna i nieuważna - choć w wymiarze liczbowym bardzo skuteczna - gra Casemiro. Oczywiście, na El Clasico Brazylijczyk na pewno się odpowiednio skoncentruje i będzie lepszy niż przed przerwą na reprezentacje, ale na pozycji piwota Barca ma jednak przewagę.

Barcelona: 3
Real: 4

Frenkie De Jong vs Toni Kroos
8/10 - 8/10

Holender dobrze odnalazł się jako typowa "8", zawodnik mający w linii pomocy jednego gracza za sobą i jednego przed sobą. Dokładnie tak grał w Ajaksie, więc bynajmniej to nie dziwi. Niemiec robi to co zwykle, ale tej jesieni z olbrzymią starannością. Nie ma dla niego znaczenia, jak w danym meczu ustawi go Zidane, a Francuz potrafi na przykład dosunąć go do prawej linii bocznej.

Barcelona: 4
Real: 5

Philippe Coutinho vs Luka Modrić 
9/10 - 9/10

Ustawienie Realu, choć wyjściowo inne, zbliża się w trakcie meczów do ustawienia Barcelony, gdyż Modrić dostał w tym sezonie od Zidane'a dużą swobodę działań i polecenie koncentrowania się na grze ofensywnej. Korzysta z tego znakomicie, szybko zakasował Martina Odegaarda. W istocie rzeczy pełni więc podobną rolę w ekipie Los Blancos jak Coutinho w Barcelonie. Ten z kolei, podobnie jak De Jong, został przez Koemana sprofilowany tak, jak lubi. Dla niego rola "10" jest w tej chwili jedyną, którą potrafi wypełniać na światowym poziomie. Obaj grają znakomicie, momentami ocierając się o natchnienie.

Barcelona: 5
Real: 6

Antoine Griezmann vs Fede Valverde/Marco Asensio/Rodrygo Goes
4/10 - 7/10.

Griezmann nie miał dla odmiany takiego szczęścia jak Holender i Brazylijczyk - męczy się na pozycji, która mu całkowicie nie odpowiada. We Francji wrze, sam zawodnik też ma już dosyć. Mimo wszystko w obliczu El Clasico holenderski trener chyba nie zdecyduje się na posadzenie go na ławce. Zidane ma zaś trzech kandydatów do gry na prawym skrzydle, ale zapewne zdecyduje się na wariant z Valverde, już sprawdzony w starciu z Barceloną w poprzednim sezonie. Urugwajczyk przed przerwą reprezentacyjną prezentował się zresztą tak dobrze, że szkoda byłoby go sadzać na ławce, natomiast Asensio i Rodrygo - nie szkoda tam wcale, takie jest dziś ich miejsce. Ponadto Valverde bardziej przyda się w defensywie, a Nacho będzie potrzebował pomocy. Zapewne więc na prawej flance będziemy mieli w obu zespołach piłkarzy mających inne ulubione pozycje, z tym że jeden będzie szczęśliwy, iż w ogóle gra, a drugi - nie.

Barcelona: 5
Real: 7

Lionel Messi vs Karim Benzema 
9/10 - 7/10

Messi pogodził się z faktem, że musiał zostać w klubie, że nie gra już z nim Luis Suarez, za to grają niekoniecznie lubiani jako boiskowi partnerzy Griezmann i Coutinho, że trenerem jest gruboskórny Koeman. Wychodzi na boisko i zapomina o bożym świecie. Ciągnie zespół jak zwykle. To może być jego najlepsze EL Clasico od dawna. Benzema też robi swoje, ale jednak bardziej niż zwykle zorientowany na obronę system gry Realu trochę paraliżuje mu ruchy. Wolałby mieć bliżej partnerów, częściej dostawać piłkę. Pojawia się zagrożenie, że wpadnie we frustrację i apatię.

Barcelona: 6
Real: 7

Ansu Fati vs Vinicius Junior
8/10 - 8/10

To będzie ekscytujący pojedynek wschodzących gwiazd futbolu. Fati został wybrany najlepszym zawodnikiem LaLiga we wrześniu, a Vini przełamał się jako snajper, zdobywając dzięki zimnej krwi w polu karnym rywala kluczowe bramki. Wobec faktu, że prawe flanki w obu zespołach są słabsze, będą dostawać wiele piłek, obaj trenerzy poprzez nich spróbują wygrać mecz.

Barcelona: 7
Real: 8

Czy lekkim faworytem spotkania na Camp Nou jest Real? Walor własnego stadionu wobec braku publiczności nie będzie kluczowy. Na pewno Barcelona Koemana pierwszy raz zmierzy się z zespołem tak doskonale broniącym, jakim z pewnością będzie w sobotę Real. Tricki działające na graczy Villarrealu, Celty czy Ferencvarosu tu mogą okazać się niewystarczające, tym bardziej że już Sevilla oraz Getafe pokazały ekipie blaugrana, że aż tak różowo z jej grą do przodu nie jest. Real "Zizou" zaś nie powinien się niczym dać rywalowi zaskoczyć. Zatem tak: najbardziej prawdopodobne wydaje się jednobramkowe zwycięstwo Los Blancos bądź niewysoki remis.

Leszek Orłowski, "Piłka Nożna"

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Kto wygra El Clasico?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×