W trakcie bogatej kariery Rivaldo sięgnął po najważniejsze piłkarskie indywidualne trofeum na świecie. W 1999 roku wygrał zarówno Złotą Piłkę, jak i został Piłkarzem Roku FIFA. Teraz Brazylijczyk nie ma wątpliwości, że za ostatnie miesiące główną nagrodę francuskiego magazynu "France Football" powinien zdobyć Robert Lewandowski.
W związku z pandemią koronawirusa tegoroczna edycja Złotej Piłki została jednak odwołana. - Miał fantastyczny sezon, który nie pozostawia nikomu wątpliwości, że należy mu się ten tytuł. Szkoda, że w tym roku nie ma plebiscytu Złotej Piłki. Gdyby do niego doszło, na pewno wygrałby Robert - przyznał Rivaldo w rozmowie z "Super Expressem".
Kapitan reprezentacji Polski sięgnął w tym roku po nagrodę dla Piłkarza Roku UEFA. Jest też głównym kandydatem do wygrania plebiscytu FIFA dla najlepszego zawodnika.
Co ciekawe, Rivaldo wkrótce może odwiedzić Polskę. W Cracovii gra bowiem jego syn - Rivaldinho. - Odwiedzę mojego syna i na pewno zobaczę mecz Cracovii. Jestem wdzięczny klubowi za to, że bardzo dobrze potraktował Rivaldinho i jego rodzinę - dodał legendarny piłkarz.
Już wcześniej Rivaldinho w rozmowie z WP SportoweFakty przyznał, że ojciec odwiedzi go w Krakowie, gdy uspokoi się sytuacja związana z pandemią koronawirusa (więcej TUTAJ).
Czytaj też: Robert Lewandowski sfrustrowany po meczach reprezentacji Polski? "Ewidentnie się męczy"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak strzela brat Wayne'a Rooneya. Bramka-marzenie