Dariusz Dziekanowski wytknął główny błąd kadrze Jerzego Brzęczka. "Sinusoida jest ogromna"

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Dariusz Dziekanowski (w środku)
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Dariusz Dziekanowski (w środku)

- Kadra jest przede wszystkim rozchwiana. Potrafi w trzy dni przejść od beznadziejnej gry z Włochami do dobrej, którą widzieliśmy z Holandią. Sinusoida jest ogromna - twierdzi Dariusz Dziekanowski.

Reprezentacja Polski pod wodzą Jerzego Brzęczka odniosła 12 zwycięstw w 24 meczach. Selekcjoner ma jednak fatalny bilans w meczach z najsilniejszymi rywalami. Biało-Czerwoni w ostatnich dniach przegrali po fatalnym meczu z Włochami (0:2) i Holandią (1:2).

Nastroje wokół kadry nie są - mówiąc delikatnie - najlepsze. Dariusz Dziekanowski uważa, że reprezentacja Polski jest mocno rozchwiana.

- Jeśli spojrzymy na drogę, którą przeszła ta kadra od pierwszego meczu z Włochami do dziś i porównamy, gdzie byli wówczas rywale, a gdzie są teraz, to możemy stwierdzić, że trochę się zatrzymaliśmy. Kadra jest przede wszystkim rozchwiana. Potrafi w trzy dni przejść od beznadziejnej gry z Włochami do dobrej, którą widzieliśmy z Holandią. Sinusoida jest ogromna - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: absurdalna sytuacja w polskiej lidze. Koszmarny babol sędziego!

- To, jak nasi reprezentanci zagrali we Włoszech i w Amsterdamie, pokazało, że błędy zostały popełnione, że ci zawodnicy nie byli przygotowani do rywalizacji o wyższe cele - dodał były reprezentant Polski.

Oliwy do ognia dorzucił Robert Lewandowski, który udzielił wymownej odpowiedzi po meczu z Włochami na pytanie o pomysł taktyczny. Kapitan kadry milczał przez osiem sekund na antenie TVP Sport. Zachowanie napastnika Bayernu było bardzo szeroko komentowane.

- Mieliśmy w historii kilku zawodników, którzy osiągnęli poziom Lewandowskiego, jego głos jest bardzo ważny. Dlatego trzeba się poważnie zastanowić, czy te osiem sekund milczenia powoduje, że formuła się wyczerpała. Nie możemy przecież sądzić, że Lewandowski nie chce osiągnąć wszystkiego, co tylko może, w piłce, również z reprezentacją - przyznał Dziekanowski.

Kolejne mecze piłkarze Brzęczka rozegrają pod koniec marca, gdy odbędą się 3 kolejki eliminacji do mistrzostw świata w 2022 roku. Grupy zostaną rozlosowane na początku grudnia. Z kolei w czerwcu 2021 r. Polacy zagrają na Euro 2020. Naszą reprezentację czekają kolejno mecze ze Słowacją, Hiszpanią i Szwecją.

Zobacz także:
Transfery. Media: Manchester City ponownie powalczy o Lionela Messiego. Już w styczniu!
Wielka klęska Niemców. Legenda domaga się zmian

Komentarze (4)
avatar
KAFELINI
20.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Czas zmienić Wozniaka. 
avatar
Mirmił.
20.11.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Darek jakiej dobrej gry z Holandią?Gdzie Ty widziałeś dobrą grę? No chyba ,że tą "dobrą grą" nazywasz podawanie piłki ze środka boiska do bramkarza :) 
avatar
Katon el Gordo
20.11.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
"Oliwy do ognia dorzucił Robert Lewandowski..." - oliwy do ognia to się dolewa panie dziennikarzu.