W czwartek w Zurychu odbyła się gala FIFA, na której między innymi wręczono nagrodę dla trenera roku. Wyróżnienie drugi raz z rzędu odebrał Juergen Klopp, który w minionym sezonie poprowadził Liverpool do zdobycia upragnionego mistrzostwa Anglii.
Wynik plebiscytu wzbudził wiele kontrowersji wśród kibiców i ekspertów. Faworytem do tego tytułu był Hansi Flick. Bayern Monachium pod wodzą niemieckiego szkoleniowca zdominował europejskie rozgrywki.
Menadżer "The Reds" również nie ukrywał zaskoczenia werdyktem. W ostatecznym rozrachunku przeważyła liczba głosów oddanych przez selekcjonerów reprezentacji narodowych.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale wściekłość! Trener w Rumunii wpadł w szał
Podobnego zdania jest Jose Mourinho. Menadżer Tottenhamu Hotspur podzielił się swoimi przemyśleniami na ten temat na konferencji prasowej "Spurs".
- Hansi Flick wygrał jedynie pięć trofeów, w tym jedno najważniejsze. Jedyną szansą dla niego jest znalezienie dwóch lub trzech nowych rozgrywek, w których mógłby zwyciężyć. Gdyby zdobył siedem pucharów w jednym sezonie, to może byłby w stanie wygrać w tym plebiscycie - stwierdził we właściwym sobie stylu Portugalczyk.
Robert Lewandowski wcześniej także postanowił stanąć w obronie swojego trenera - więcej TUTAJ.
Czytaj także:
FIFA The Best. Hansi Flick: Byliśmy trochę rozczarowani
Walka o wielki talent grający w Bayernie. Po jednej stronie Anglicy, po drugiej Niemcy