Zanim drużyna wsiadła do samolotu, odbyła dwie jednostki treningowe na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Trener Marek Papszun podkreśla, że trzeba pracować krótko i efektywnie, bo już w ostatni weekend stycznia Raków czeka pierwsza w 2021 roku walka o ligowe punkty.
- To krótki i nietypowy okres przygotowawczy, bo chyba też pierwszy tak krótki w historii ekstraklasy. To są inne przygotowania niż choćby w I lidze, gdzie trwały nawet 12-13 tygodni. Dla nas to jednak komfortowa sytuacja, bo dopiero skończyliśmy rundę, a za chwilę gramy. Wszyscy wolą grać niż trenować. Nie ma co narzekać, z optymizmem podchodzimy do tych tygodni - powiedział szkoleniowiec czerwono-niebieskich w wywiadzie dla klubowej telewizji Rakowa Częstochowa.
Do tureckiego Belek poleciało 24 piłkarzy. Kontuzjowani Tomas Petrasek, Miłosz Szczepański, Ben Lederman oraz Maciej Wilusz leczą się w Polsce. Sparingpartnerami czerwono-niebieskich będą Zoria Ługańsk, FK Mariupol oraz Dinamo Moskwa. Spotkania odbędą się kolejno 12, 16 i 20 stycznia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: cybertrening dał popalić gwiazdom Bayernu. Ta reakcja Lewandowskiego mówi wszystko
- Pracujemy systemowo. Mamy trzy sparingi. To też ważne punkty tego okresu przygotowawczego. Tam będzie się klarował skład na pierwszy mecz. Zawodnicy już rywalizują o miejsce w składzie. Myślę, ze ten czas będzie bardzo owocny - zapowiada Papszun.
Ale to nie tak, że szef sztabu szkoleniowego wicelidera PKO Ekstraklasy przez okres świąteczno-noworoczny nie myślał o piłce. W międzyczasie zapadły też decyzje o odejściach m.in. Jakuba Szumskiego czy Petara Mamicia.
- To był trudny czas "wypoczynkowy", bo wciąż jesteśmy odseparowani i musimy być w reżimie sanitarnym. Przestrzegamy obostrzeń, trzeba było siedzieć w domu. Ale plusem było to, żeby posiedzieć z rodziną, choć pracy nie brakowało. Krótka przerwa, krótkie okienko... to był mocno dynamiczny czas - zaznaczył trener Rakowa.
Do tej pory najlepszym osiągnięciem w historii występów klubu z Częstochowy na najwyższym poziomie rozgrywkowym jest 8. miejsce osiągnięte w sezonie 1995/1996. Przed rokiem Raków występował w roli beniaminka i był dziesiąty. Teraz celem podstawowym jest poprawienie rezultatu sprzed dwóch i pół dekady.
- Marzenie? Nie mam marzeń - śmieje się Papszun - Postawiłem sobie cele we wszystkich obszarach. W tym sportowym chciałbym, abyśmy zajęli jak najwyższe, historyczne dla Rakowa miejsce. To byłby kolejny fantastyczny wyczyn - zakończył.
Do Turcji z Rakowem udał się m.in. Jarosław Jach, który powraca do klubu po kilkumiesięcznej przerwie. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ. Kadra na obóz prezentuje się następująco:
Bramkarze: Branislav Pindroch, Kacper Trelowski, Jakub Mądrzyk
Obrońcy: Andrzej Niewulis, Kamil Piątkowski, Daniel Mikołajewski, Jarosław Jach, Oskar Krzyżak
Pomocnicy: Daniel Bartl, Patryk Kun, Piotr Malinowski, Igor Sapała, Petr Schwarz, Fran Tudor, David Tijanić, Marko Poletanović, Marcin Cebula, Giannis Papanikolaou, Ivi Lopez, Daniel Szelągowski, Piotr Owczarek
Napastnicy: Vladislavs Gutkovskis, Oskar Zawada, Michał Litwa
Sprawdź także: Ambitne plany Rakowa Częstochowa. Na radarze bramkarz reprezentacji Iranu