Rybus jak Iwański - relacja z meczu Arka Gdynia - Legia Warszawa

Arka Gdynia po porażce z Lechią Gdańsk chciała się zrehabilitować w oczach swoich kibiców. Podobny cel miała Legia Warszawa, która w tym tygodniu odpadła z walki o Ligę Europejską odpadając po remisowym dwumeczu z Broendby Kopenhaga.

Michał Piegza
Michał Piegza

Po pierwszych spokojniejszych minutach i wzajemnym badaniu zespoły spróbowały gry skrzydłami. Akcje oskrzydlające nie spowodowały jednak większego zagrożenia pod bramką rywali. Im dłużej trwał mecz, tym przewaga gości była wyraźniejsza.

Pierwszą groźniejszą okazję Legioniści stworzyli sobie w 9 minucie, ale Marcin Mięciel, który otrzymał podanie od Jakuba Rzeźniczaka, nie potrafił pokonać Andrzeja Bledzewskiego. Po chwili tuż obok bramki gospodarzy strzelał Sebastian Szałachowski. Z kolei w 27 minucie, po błędzie obrony gdynian, w dobrej sytuacji strzeleckiej znalazł się Maciej Iwański, ale nie trafił w bramkę. Po chwili, po drugiej stronie boiska, bardzo głębokie dośrodkowanie byłego Legionisty Bartosza Karwana o "mały włos" nie znalazło się w bramce Legii.

Po kolejnych 120 sekundach groźny strzał Marcina Komorowskiego i świetną paradą popisał się Bledzewski. Z kolei w 35 minucie centymetrów zabrakło, aby piłka znalazła się w bramce Arki po uderzeniu Macieja Rybusa.

W drugiej połowie w dalszym ciągu przeważała Legia. Arka nie potrafiła zagrozić bramce Jana Muchy. Mimo kilku okazji przyjezdni nie potrafili zdobyć gola. Tak było w 53 minucie, gdy z groźnym strzałem Szałachowskiego problemy miał Bledzewski, lecz wszystko zakończyło się pomyślnie dla Arki.

Gdy wydawało się, że pojedynek zakończy się bezbramkowym wynikiem, który krzywdziłby zespół gości, padł jedyny gol. Rzut wolny z ok. 25 metrów wykonał Rybus. Niespełna 20-letni Legionista popisał się precyzyjnym strzałem, Bledzewski spóźnił się z interwencją i piłka znalazła się w bramce.

Dopiero po stracie gola gospodarze poważniej zaatakowali Legię. Najpierw po zagraniu Marcina Wachowicza jeden z Arkowców uderzył głową zbyt anemicznie, a po chwili strzał rozpaczy z dystansu Tomasza Bednarka o pół metra minął słupek bramki gości.

Arka Gdynia - Legia Warszawa 0:1 (0:0)
0:1 - Rybus 84'

Składy:

Arka Gdynia: Bledzewski - Siebert (46' Kowalski), Szmatiuk, Płotka, Bednarek, Karwan (64' Burkhardt), Budziński (85' Trytko), Mrowiec, Ława, Wachowicz, Labukas.

Legia Warszawa: Mucha - Rzeźniczak, Astiz, Szala, Komorowski, Radović, Borysiuk, Iwański, Rybus (90' Smoliński), Szałachowski (64' Roger), Mięciel (64' Paluchowski).

Żółte kartki: Mrowiec, Płotka (Arka), Iwański, Rzeźniczak, Komorowski (Legia).

Sędzia: Tomasz Mikulski (Lublin).

Widzów: 6000.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×