Real Madryt potrzebuje nowej gwiazdy, która porwie tłumy na Santiago Bernabeu. Kimś takim początkowo miał być Eden Hazard, jednak Belg szybko okazał się dużym rozczarowaniem. Skrzydłowy kosztował 100 milionów euro, jednak od momentu transferu, leczy już obecnie dziesiątą kontuzję. Hiszpańskie media wskazują, że Hazard okazał się gorszym nabytkiem niż Kaka czy Gareth Bale.
Królewscy od kilku lat marzą o pozyskaniu Kyliana Mbappe, jednak Francuz coraz mocniej składania się ku pozostaniu w PSG.
Drugim zawodnikiem na liście życzeń Los Blancos jest Erling Haaland. Tutaj sytuacja będzie dużo prostsza, gdyż Borussia Dortmund doskonale zdaje sobie sprawę, że nie jest w stanie zatrzymać rewelacyjnego Norwega.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można oglądać w nieskończoność. Piękny gol Roberta Lewandowskiego na treningu
Hiszpański dziennik ABC przedstawił także kulisy ewentualnego transferu snajpera. "Borussia wyceniła 20-latka na 90 milionów euro, a dodatkowe 20 milionów euro zostałoby dopisane w formie bonusów za spełnione cele" - podkreśla wspomniane źródło.
Haaland ma trudny orzech do zgryzienia, gdyż o jego transfer walczy także Bayern Monachium. W Bawarii 20-latek mógłby zostać następcą Roberta Lewandowskiego, jednak nie wiadomo czy Norweg będzie chciał czekać kilka lat, aż Polak pożegna się z mistrzem Niemiec.
Real z kolei gotowy jest na transakcję już latem. Ma być to elementem kampanii wyborczej Florentino Pereza.
Zobacz także: Grzegorz Krychowiak komentuje zwolnienie Jerzego Brzęczka. "Może pozostać niesmak"
Zobacz także: Ogromna przewaga nie wystarczyła. Jagiellonia - Legia na remis