Znowu będą bić głową w mur?

O cenne zwycięstwo powalczą w sobotnie popołudnie piłkarze KGHM Zagłębia Lubin i Jagiellonii Białystok. Obie drużyny chcą przerwać nienajlepsze ostatnio serie w lidze i wreszcie przełamać się w dobrym stylu. Więcej atutów ma jeszcze obecny mistrz Polski, ale czy znowu będzie bił głową w mur?

Zagłębie swój ostatni mecz wygrało z Ruchem Chorzów 2:1, ale nie zachwyciło w tym spotkaniu. Następnie przyszła porażka z ŁKS-em Łódź (1:2), bezbramkowy remis z Polonią Bytom oraz porażka w ostatniej kolejce z Groclinem Grodzisk Wlkp. (0:2). We wszystkich tych spotkaniach piłkarze obecnego jeszcze mistrza Polski nie grali na miarę oczekiwań kibiców. Nie od dziś wiadomo, że do ligi Zagłębie nie mobilizuje się tak bardzo, jak do Pucharu Polski. Sami zawodnicy oficjalnie zaprzeczają, ale coś jest na rzeczy.

Jeszcze gorzej radzi sobie Jagiellonia, która w tym roku z ośmiu ligowych meczów wygrała tylko jeden i to z najsłabszą ekipą w lidze - Zagłębiem Sosnowiec. Beniaminek z Białegostoku gra bardzo słabo, ale wciąż ma dość bezpieczną pięciopunktową przewagę nad strefą spadkową. Jaga potrzebuje choćby jednego zwycięstwa, aby zakończyć spokojnie ligę w Orange Ekstraklasie. Dodatkowo Jagiellonia strzeliła na wyjeździe tylko sześć goli i jest to razem z Zagłębiem Sosnowiec i Cracovią najgorszy bilans w lidze. Miedziowi nie imponują także na swoim stadionie, gdzie zdobyli ledwie 15 bramek w dwunastu meczach.

Historia spotkań Zagłębia z Jagiellonią jest krótka, ale wypada zdecydowanie na korzyść Miedziowych. Dotychczas jeszcze nigdy Jagiellonii nie udało się choćby zremisować czy strzelić bramkę w Lubinie. Zagłębie wygrało z łącznie rozegranych dziesięciu meczów sześć z nich i tylko poniosło dwie porażki. W poprzednim sezonie w Białymstoku padł bezbramkowy remis, a po nim posadę trenera stracił Czesław Michniewicz. Ciekawostką jest, że arbitrem tamtego spotkania był Tomasz Mikulski, który i tym razem posędziuje mecz tych zespołów.

Obie drużyny nie mogą narzekać na braki kadrowe. W Zagłębiu drugi mecz z rzędu z powodu nadmiaru żółtych kartek nie zagra Sreten Sretenović. Wątpliwy jest występ Michała Golińskiego, który dopiero w tym tygodniu po dwóch tygodniach przerwy wznowił treningi. W Jagiellonii braknie jedynie kontuzjowanego Dariusza Łatki, ale do składu wraca za to Aleksander Kwiek.

Zagłębie już za kilka dni zagra w półfinale Pucharu Polski z Legią Warszawa i może ponownie nieco odpuścić ten mecz. To będzie szansa dla Jagiellonii w barwach, której wystąpi przede wszystkim Radosław Kałużny - jeden z najlepszych wychowanków Zagłębia Lubin. Już kiedyś strzelił bramkę przeciwko Zagłębiu w Lubinie, kiedy grał jeszcze w Wiśle Kraków. Czy teraz przełamie złą serię Jagiellonii w meczach przeciwko Miedziowym?

KGHM Zagłębie Lubin - Jagiellonia Białystok / sob 19.04.2008 godz. 18:00

Przewidywane składy:

KGHM Zagłębie Lubin: Ptak - G.Bartczak, Lacić, Stasiak, Tiago - Pawłowski, Rui Miguel, M.Bartczak, Iwański, Kolendowicz - Chałbiński.

Jagiellonia Białystok: Banaszyński - Aleksis, Nawotczyński, Kałużny, Jarecki - Dzienis, Falkowski, Markiewicz, Renusz - Sobociński, Sotirović.

Sędzia: Tomasz Mikulski (Lublin).

Komentarze (0)